Pomóżcie nam przetwać jesień.

Dawno już tak ciężko u nas nie było. Mamy zaległe faktury do opłacenia w dwóch lecznicach weterynaryjnych.

Końcówkę pieniędzy na koncie i tylko kilka puszek karmy w zapasie do karmienia kotów.

Gubi nas dobre serce, nie potrafimy odmówić gdy wiemy że zaraz przyjdzie mróz a kocięta bezdomne zamarzną.

W przeciągu tylko minionego tygodnia dołączyło do nas 16 kotów.

W tym jedna kotka niezborna ruchowo której trzeba poszerzyć diagnostykę. Mała załatwia się pod siebie kręci się w ķólko i przewraca.

Jedna dorosła kotka nie wydolna oddechowo z ciężkim zapaleniem płuc.

Faktury obejmują też ponowną operację odbytu Dupka który urodził się bez zwieracza.

Czyszczenie i usuwanie zębów u Bielucha który przez ból nie chciał jesć i szybko tracił na wadze.

Profilaktykę wszystkich  niedawno przyjętych kotów. Testy fiv-felv , odpchlenie, odrobaczenie, szczepienia, środki na świerzb i kleszcze. Kastracje kotów dorosłych.

Brakuje nam zapasu karmy i żwiru do kuwet.

Nie damy rady bez Was.

Bardzo prosimy pomóżcie mam przetrwać ten ciężki okres.