Jestem studentką na Uniwerystecie Przyrodniczym. Nie planowałam przygarnięcia kot. Los chciał, że trafiłam na Filipka. Filip ma około 5 tygodni, został znaleziony na podwórku w stercie drewna. Jest chory. Ma koci katar, pchły. Był wygłodzony i w ogólnym złym stanie. Potrzebuje leków, codziennie musi dostawać zastrzyki. Oprócz leków musi pić też specjalne mleko dla kąciąt. Potrzebujemy pieniędzy także na artykuły dla niego typu kuweta, żwirek, drapak i wszystko czego potrzebuje rosnący kot. Za 2 tygodnie czeka nas też odrobaczanie. Proszę o pomoc dla Filipka
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!