Paweł Ziemba
19.03.2025
Zostałam dopuszczona na kolejny cykl chemioterapii.
Przede mną 4 dni wlewów
Nie poddajemy się 💪💪💪💪💪💪
Mam na imię Alicja i mam 54 lata. W styczniu 2024 roku zaniepokoił mnie ból w prawym udzie i wyczułam zgrubienie pod skórą. Diagnoza- rzadki i złośliwy nowotwór- mięsak tkanek miękkich.
Zaraz po biopsji guz zaczął rosnąć, a noga coraz bardziej boleć.
Po trzech cyklach chemioterapii i tygodniu radioterapii, w lipcu 2024 przeszłam operację wycięcia guza z uda, wraz z węzłami chłonnymi w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie.
Wydawało mi się że po operacji mój stan ulegnie poprawie, jednak nieszczęśliwy upadek pokrzyżował mi plany. W wyniku usunięcia guza wraz z szerokim marginesem, konieczne było także wycięcie mięśnia czworogłowego odpowiadającego za stabilizację nogi. To doprowadziło do upadku i złamania nogi wraz z zerwaniem więzadła rzepki.
Kiedyś lubiłam żyć aktywnie lecz choroba zmieniła moje życie o 180 stopni.
Od tego czasu poruszam się tylko ze stabilizatorem na kolanie, za pomocą wózka, balkonika lub kul ortopedycznych.
Po tych wydarzeniach przyznano mi stopień niepełnosprawności- znaczny.
W listopadzie 2024 zaraz po wykonaniu tomografii komputerowej przed planowaną kontrolą u profesora w Warszawie mój stan zaczął się pogarszać. Trafiłam do szpitala z ogromnym bólem pleców i gorączką. Wyniki tomografii pokazały zmianę na prawym płucu. Zostałam przetransportowana do Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Bystrej, w którym po wielu badaniach dowiedziałam się że to przerzuty. Nieustająca gorączka nie pozwalała lekarzom na szybką reakcję, jednak po wnikliwych analizach zapadła decyzja o operacji wycięcia części prawego płuca. W trakcie operacji okazało się, że również z częścią przepony.
Na wizycie kontrolnej w Warszawie w styczniu 2025 profesor zlecił kolejne cykle chemioterapii- tym razem jeszcze mocniejszej. Niestety w międzyczasie pojawiły się kolejne guzki na obu płucach wraz z prawdopodobną wznową w udzie.
Aktualnie jestem po pierwszym cyklu chemioterapii w tym roku i niebawem zaczynam kolejny. Po drodze z pobytem w szpitalu, z odmą płucną obustronną.
Jako osoba niepełnosprawna, na co dzień potrzebuję wsparcia i ciężko mi sprostać finansowo pojawiającym się potrzebom związanym z moją chorobą.
Na co potrzebuję wsparcia?
-dojazdy do Warszawy (to 360 km w jedną stronę) oraz do innych lekarzy i szpitali
-wypożyczenie specjalistycznego sprzętu medycznego- wózek, koncentrator tlenu
- leki, suplementy wspomagające organizm, środki przeciwbólowe i opatrunkowe, dieta
-rehabilitacje i konsultacje specjalistyczne
Każda wpłata, nawet najmniejsza, to dla mnie ogromna pomoc. Jeśli nie możesz wesprzeć finansowo, udostępnienie tej zbiórki również znaczy bardzo wiele!
Dziękuję z całego serca za każdą pomoc i wsparcie!
Alicja
19.03.2025
Zostałam dopuszczona na kolejny cykl chemioterapii.
Przede mną 4 dni wlewów
Nie poddajemy się 💪💪💪💪💪💪
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Piotr Tuszynski
Zdrowia :)
Anonimowy Darczyńca
Pani Alicjio Życzę dużo sił w walce z chorobą
Paweł Ziemba - Organizator zbiórki
Pani Anno Bardzo dziękuje Wiele to dla mnie znaczy ❤️❤️
Anonimowy Darczyńca
Walcz i nie poddawaj się . Jesteśmy z Tobą
Helena
Alu trzymaj się, dużo zdrówka
Utożsamiona Przyjaciółka
Pamiętaj że Jestem