Helenka ma 11 lat i glejaka.

Helenko, Córeczko moja najdroższa, mój Ty Bohaterze, 

Ty wiesz, jak bardzo Cię kocham. Ty wiesz, że zrobię dla Ciebie wszystko. Ty jesteś moim wszystkim. 

Nie umiem odpowiedzieć Ci na pytanie skąd  w Tobie, mojej małej 11-letniej księżniczce, wziął się  ten złośliwy potwór glejak …Przyszedł i zamieszkał w Twoim rdzeniu kręgowym.  Nie umiem odpowiedzieć Ci  na pytanie, kiedy będziesz mogła wrócić do szkoły, do Twoich przyjaciół, do jazdy konnej, kiedy pójdziemy razem na mecz, kiedy pojedziemy  na wakacje.  Nie umiem odpowiedzieć Ci na pytanie, kiedy poczujesz się lepiej, kiedy nie będzie wymiotów, kiedy będziesz mogła chodzić o własnych siłach, kiedy nie będą już potrzebne pampersy.  Ale wiem, że dasz radę. Wiem, że się nie poddasz.  Będziesz walczyć z tym potworem. Będziemy walczyć razem. 

Twoja choroba pojawiła się nagle.  Pamiętasz jak w  styczniu tego roku śmigałaś  na nartach, a w marcu przechodziłaś już pierwszą chemioterapię. Gdy lekarz przekazał diagnozę, wszystko stało się inne. Dla Ciebie, dla mnie, dla całej rodziny. Pewnie też widziałaś łzy w wielu oczach. Tak, moje też były dziwnie czerwone tego dnia … 

Teraz Twoje dni są bardzo trudne, wiem o tym.  Większość czasu spędzasz  w szpitalu  albo na rehabilitacji. Ale Ty jesteś bohaterką i znosisz to wszystko bardzo dzielnie.  To nic, że po chemioterapii zwymiotowałaś w samochodzie, to się zdarza, posprzątałem.To nic, że nie możesz teraz chodzić o własnych siłach. Mamy wózek i ortezę, możemy jechać na spacer jeśli tylko poczujesz się lepiej. To nic, że wypadają Ci włosy. Będziesz miała perukę albo ja ogolę się na łyso. To nic, że nie możesz sama się przemieszczać, będę Cię nosił na rękach. To nic, że nie zawsze chce Ci się ze mną gadać. Poczekam na lepszy dzień. Będę blisko, przy Tobie. 

Toczymy teraz wojnę z potworem. Dwie bitwy chemioterapii za Tobą, moja bohaterko ! Wkrótce nowe starcie - radioterapia. Założysz  specjalną maskę  zrobioną dla Ciebie i walczymy dalej . Ja wiem, że to kolejny pobyt w szpitalu i wiele cierpienia. Ale będę przy Tobie, będę trzymał Cię za rękę, przytulał, spełniał Twoje zachcianki. Po prostu będę z Tobą. 

Na świecie jest wielu dobrych ludzi. Mają piękne serca. Nie znasz ich i ja też ich nie znam, ale wierzę w to, że oni nam kibicują w tej walce i chcą nam pomóc rozprawić się z wrogiem. Wyobraź sobie  wielki stadion piłkarski a na nim pełno ludzi i wszyscy  krzyczą: HELENA, DO BOJU !!! Potrzebujemy ich wsparcia, potrzebujemy ich pomocy. I wszystkim,  z Twojego i mojego serca gorąco za wsparcie, dobre słowo - dziękujemy. 

Kocham Cię Helenko. I jestem z Tobą. 

                                                                                                           Tata 

Ludzie dobrej woli, 

proszę Was o pomoc - walczę o życie mojej 11-letniej córki Heleny. Helena w tym czasie  jest leczona w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Miała dwie chemie, teraz będzie radioterapia. Nie chodzi, ma codziennie prywatną rehabilitację, potrzebne są sprzęty rehabilitacyjne, wyroby medyczne i całe mnóstwo innych rzeczy. Pojawiła się opcja leczenia we Włoszech, czekam na opinię lekarzy. Jeśli trzeba będzie, będę Ją leczył na końcu świata. Pomóżcie proszę. Z serca dziękuję. 

                                                                                                         Piotrek