Pomoc dla domu w mieście Irpień

Nazywam się Anna Dimchenko.

Miasto Irpiń - to tutaj znajdował się nasz ukochany dom, w którym wszyscy mieszkańcy tworzyli jedną wielką rodzinę, gdzie zawsze było słychać śmiech, to stąd mamy najcudowniejsze wspomnienia. Niestety nasz dom nie przetrwał okupacji Irpenia oraz  wyzwolenia miasta. Został masywnie uszkodzony przez sześć pocisków bojowych. Częściowo zostały uszkodzone stropy betonowe, wysadzone zostały okna oraz drzwi, zniszczono przewody wentylacyjne. Wszystko to sprawiło że nie możemy obecnie wrócić do swoich mieszkań na dłuższy czas. Samodzielnie podjęliśmy się naprawy szkód. Naprawiliśmy przewody elektryczne, tymczasowo zabezpieczyliśmy dach folią mając nadzieję że to uchroni nasz blok przed opadami przez jakiś czas. Liczyliśmy na cud, ale niestety wiatr i opady niszczą folię, do mieszkań trafia woda, która powoduje dalsze zniszczenia.
Woda zalewa całą powierzchnię budynku, ściany klatek schodowych, mieszkania, które zostały bez zadaszenia, są w opłakanym stanie... Nie możemy wciąż oczekiwać pomocy od rządu, na dzień dzisiejszy nie zatwierdzono jednolitej procedury postępowania w takich przypadkach. Tracimy cenny czas. Musimy zdążyć z wymianą dachu i remontem ścian przed nadejściem jesieni, w przeciwnym razie 44 rodziny mogą zostać bez miejsca zamieszkania. Dokładamy wszelkich starań aby naprawić szkody jakich doznał nasz budynek, ale nie damy rady samodzielnie.  

Potrzebujemy Waszego wsparcia. Uwzględnimy wszelką pomoc: finansowa, w postaci materiałów budowlanych, nawet udostępnienie zbiórki już będzie dużym wkładem w realizację naszego marzenia odbudowy własnych czterech kątów. Razem damy radę, jestem tego pewna! 

Polsko, dziękujemy że zostałaś naszym prawdziwym przyjacielem. Doceniamy tę pomoc. Nigdy nie zapomnimy twojego dobrego serca.

Na zdjęciu dzieci z naszego domu. Wszyscy chcemy wracać do domu. 

It’s not a secret that all our lives were divided into before and after February 24, 2022. The life of the entire Ukrainian people, the life of the entire civilized world. A couple of months ago we were happy, full of hopes, plans, dreams and faith in the bright future of our children. The  heroic city of Irpin is the place where our sweet home is located. The place which was full of wonderful moments and joyful laughter where all neighbors became one big family. But unfortunately our house didn’t stand during the occupation and liberation of Irpin. Direct hit of 6 shells into our house caused critical damages.
Overlappings were partially destroyed, doors, windows and window frames were broken, ventilation ducts and mines suffered too. All this destruction made us unable to return home for the long term.
We started the reconstruction alone. All communications were restored, the damaged roof was covered with film, in the hope that it would protect our house for a while. But, unfortunately, the miracle didn’t happen. Due to showers and wind, the film was quickly destroyed and apartments started to be flooded with rain water. The roof was completely cut by shell fragments. Water flows inwards over its entire area. Inside walls became wet.
I even have no words to say about the condition of apartments without no roof over them. We can’t longer expect help from the state. Today there is no established and regulated procedure for such situations. We are wasting precious time. We need to win the time before fall to carry out critical work for the roof replacement and restoring the walls, otherwise  44 families may become homeless. We try to make our best to repair our house, but we have no strength to do it alone.
We need your support now. We will appreciate any help: financial aid, in the form of building materials, even your usual repost is a great contribution to our small but dreamy reconstruction. We can do it all together. I believe in it.