Czarek został przez nas odczepiony od budy ze wsi w okolicach Mirska na Dolnym Śląsku. Jego właściciele nie zajmowali się nim w jakikolwiek sposób - ograniczyli się do uwiązania go do budy. Opiekowała się nim mieszkająca w tej samej wsi - Pani Jola. Kupowała karmę, wyprowadzała na spacery, posłanko na zimę nawet mu zrobiła w budzie. Żeby nie zmarzł.
Wraz z obojętnością i nieczułością właścicieli psa, Czarkowi na ogonie rósł guz. W końcu stał się tak ogromny jak ich nieczułość, osiągając wagę ok. 1 kg!
Bolał, sprawiał dyskomfort, zaczął sączyć ropą i krwią. Czarek cierpiał i zaczął robić się agresywny. Pojechaliśmy po niego - właściciel psa na pytanie, czemu tak go zaniedbał i nie leczył odpowiedział prosto - nie wiem.
Czarek wymaga operacji i usunięcia guzów oraz kastracji. Na tej zbiórce wspierasz jego ratowanie poprzez dorzucenie się do kosztów jego leczenia.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
pomagam.pl/hfe97p