Bardzo proszę o pomoc.
W 2013 roku poznałam osobę o imieniu Tomasz Ł.prowadzil działalność gospodarczą. Wraz z moją mamą miałyśmy wejść w spółkę z tym człowiekiem, gdzie pod wpływem Tomasza Ł, mama uzyskała kredyt w Ideą bank na prowadzenie firmy. Znaliśmy rodzinę tego człowieka, nigdy nic nie wskazywałoby na jakiekolwiek oszustwo.Gdy tylko dostaliśmy pieniądze na konto z banku, pieniądze zostały przelane na konto P. Tomasza Ł, po odpowiednim s pisaniu umowy. Teoretycznie byliśmy już w tej firmie. Ale tylko teoretycznie. Mama wzięła telefony w sieci Orange na firmę 4 sztuki, gdzie Pan Tomek miał je wziąć by ustawić wszystko tak by pracownicy mogli z nich korzystać. Chodziło o zablokowanie paru funkcji itd. Niestety jak się okazało. Tomek unikał z nami kontakty. Do firmy dostać się nie mogliśmy, papiery były lewe, telefony komórkowe sprzedał w różnych komiksach (narazie jest odnaleziony przez policję tylko jeden), reszta, myślę, że może kiedyś jakimś trafem się znajdą,moze gdzieś przy okazji kontroli. U niego w domu przeszukania policji nie dały żadnego rezultatu. Moja mama jest po próbie samobójczej, nie miala juz siły myśleć o tym wszystkim, do tego doszły problemy zdrowotne chory kręgosłup, oczekuję na operację, zespół ciesni obustronne, problemy z nadciśnieniem, bierze leki przecidepresyjne. Gdy to wszystko zglosilysmy na policję, policja w naszym rodzinnym miasteczku nie przyjęła wogole zgłoszenia. Oczywiście znają go wszyscy policjanci. Musiałysmy jechać do większego miasta by złożyć zawiadomienie o popelnionum przestępstwie. Przyjęli... Sprawa sądową zakończyła się dla nas korzystnie bo po tylu sprawach wygralysmy spłatę,zasadzonej kwoty z odsetkami. Myslalysmy że to już koniec ale nie...
To się dopiero zaczęło. Oddalysmy sprawę do komornika gdzie dowiedzialysmy się że jest niesciagalny. Nic nie możemy z tym zrobić. Miał zawiasy... Jednak jakimś cudem nie poszedł do więzienia. Wszystko mu się upieka. Teraz mamę męczą komornicy, sprawa oddana do rzecznika finansowego bo Banku nie interesuje oszustwo. Próbowaliśmy już wszystkiego jednak nic z tego. Mama jest załamana już tym wszystkim i bezsilna. Nie może zacząć normalnie żyć. Komornicy nadchodzą z każdej strony pomimo tego iż jest osobą schorowana i nie pracująca. Koszty wszystkiego wynoszą:25000tys zł kredytu z odsetkami na dżin dzisiejszy jest 47tys zł, plus telefony w Orange na abonament i nota ociazeniowa 50tys zł plus rachunki których narobił. Bardzo proszę o pomoc ludzi dobrej woli by zacząć znów normalnie żyć. Oczywiście jestem w stanie przekazać wszystkie dokumenty potwierdzające dana sytuację. Każda złotówka się liczy by spłacić to cholerstwo.tak działa nasze prawo.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!