Dzień dobry,
Mam 55 lat, jestem mężatka. Od 2020 leczę sie na raka lewej piersi. Usunieto mi pierś dnia 12 maja 2021, jednak stwierdzono niewielkie przerzuty do węzłów chłonnych lewej pachy. Zaordynowano naświetlanie-radioterapia przez 3 miesiace. Mąż musi mnie wozić 40km w jedna strone do Krakowa na naświetlania.Mąż ani ja w tym czasie nie możemy pracować-radioterapia wraz z dojazdami to pol dnia codziennie przez tydzien, potem 2 tyg przerwy, znowu tydzien i tak przez 3 miesiace. To uniemozliwia jakakolwiek prace.Pieniadze sa nam potrzebne na biezace koszty dojazdow i czesciowo utrzmanie przez te 3 miesiace.Będe bardzo wdzieczna za kazdą okazana mi pomoc, bo w tej chwili jest zupelny brak dochodow.Niestety nie mogę zrewanżować się, ale mogę obiecać, że za każdego kto mi pomoże będe się modlić, a to czasem jest więcej warte niż rzeczy materialne.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!