Witam wszystkich dobrych ludzi którzy darzą potrzebującym.
Jestem Żaneta, matka Jakuba
Kubuś ma 1,5 roku i bardzo chce żyć! Chłopiec był zdrowo rozwijającym się, energicznym dzieckiem. Nagle zaczął zezować. Pediatra uspokajał nas rodziców,że nie ma powodów do niepokoju. Wizyta u okulisty była jak wyrok. Diagnoza? Zaawansowany nowotwór złośliwy oka
Dla nas świat się zatrzymał. W morzu łez trafiliśmy do Centrum Zdrowia Dziecka. - Poznaliśmy zapach chemii i śmierci
Pierwsza chemioterapia i świadomość, że do tego malutkiego ciałka tłoczona jest trucizna, która ma uratować życie. Potem druzgocąca informacja od lekarzy: Oko trzeba usunąć - mówią. Z tym wyrokiem nie potrafiliśmy się pogodzić. Znaleźliśmy klinikę w Nowym Jorku, gdzie podobne przypadki leczy się z bardzo dużą skutecznością, bez usuwania gałki ocznej. Jest tylko jedna przeszkoda - pieniądze. Pierwszy etap leczenia wynośi 30 tyś zł z groszami...
Nawet od X grona ludzi każda złotówka może pomóc...
Dziękuje za każdy grosz oraz za każde udostępnienie
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!