Cukrzycowy kotek

Łapka. 

Kotunio jest już u mnie w domu. Wcześniej leczony w Przychodni Weterynaryjnej w Żarach. Mamy fakturę do spłaty w kwocie 430 zł. Bardzo prosimy Państwa o pomoc finansową w opłaceniu tej faktury. Ostatnio kot źle się czuł: był smutny, nie bawił się i chował się po kątach. Opiekunka poprosiła Zwierzoluby o umówienie wizyty w Przychodni Weterynaryjnej. Z uwagi na brak pieniędzy na leczenie i diagnostykę kota, obiecaliśmy, że pokryjemy koszty. Wyniki  morfologii nie były najgorsze, jednak pokazał się znaczny wzrost wskaźnika poziomu cukru. Kotek dostał do domu karmę, która dedykowana jest dla diabetyków, którą to karmę kocio będzie musiał spożywać przez długi, długi czas. Kolejne kontrole weterynaryjne pozwoliły dowiedzieć się, że nie ma konieczności aby wprowadzić farmakologię i że dedykowana karma wystarczy. Skoki poziomu cukru spowodowane były silnym stresem, który kot przeżywał w poprzednim domu: jest to kot, którego nie udało się odebrać podczas interwencji BOZ, ponieważ był dobrze schowany przez ,,właścicieli,,  Bardzo, bardzo mocno proszę o wpłaty na tę zbiórkę. Stowarzyszenie pomimo tego, że nie ma pieniędzy, stara się pomagać zwierzętom, szczególnie tak straumatyzowanym, jak  ten kocio... Już dobrze, już dobrze kitulku.