To ja Poppy. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje łapki i do Was napisać. Urodziłam się 6 tygodni temu w domu pełnym miłości do czworonożnych. Niestety jedyna z rodzeństwa mam wadę serduszka- ciężkie zwężenie tętnicy płucnej. Trafiłam do ciotki Marty, gdzie już od 2 lat grzeje doopkę moja ciocia Buba :). jest fajnie, ale.... muszę przejść operację w wieku 3 miesięcy, więc czasu nie za dużo. Doktor Janiszewski oczywiście mnie zoperuje, lecz moje " być albo nie być" ma swoją cenę-7500 PLN. Mogę żyć normalnie- skakać, bawić się, biegać... no z tym bieganiem to trochę przesadziłam , bo w końcu rasa zobowiązuje:)
Dlatego proszę WAS, pomóżcie mi uzbierać kasiorkę na operację... tak bardzo chciałabym żyć.
Wasza Poppy,
Hau Hau
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!