Jestem 62 letnim człowiekiem .Który do 2017 roku był aktywnym zawodowo.Mam przepracowane 40 lat .W 2018 wykryto u mnie wadę zastawki .Konieczna jest operacja której termin wyznaczona na ten rok .Nie dam rady pracować .Lekarz skierował mnie na rentę ale sprawa cięgnie się już od lipca 2018 roku.Już mam 3 biegłego sądowego .Bo w pierwszej instancji lekarz orzecznik Zus uznał że jestem zdolny do podjęcia pracy lekkiej nie wymagającej wysiłku fizycznego.A jeżeli próbowałem podjąć jakąś pracę to lekarz nie wyraża zgody.Nie mam już za co leków kupować i leczyć się obecnie jestem pod opieką MOPS .Żona pracuje ale jej zarobki nie wystarczają nam na życie .A mam jeszcze na utrzymani 9 letnią córkę .Gdyby nie ona niestety bym się już poddał.Rodzina nam trochę pomogła ale niestety też nie są zbyt majętni.Próbowałem już różnych rozwiązań.Liczę że być może nawet najmniejsza wdowia złotówka mi pomoże .Bardzo proszę .Odkąd nie pracuję nie mam żadnego dochodu bo składając papiery do ZUS bo chorobowych zostałem bez środków .A tu znowu następny biegły sądowy a nawet wyjazd do sądu to koszt około 100 zł .Nie wiem dokąd to tak będzie trwało.Walka z z Zus to droga przez mękę .Chyba trzeba by było bez nóg przyjechać aby uznali że człowiek chory.Są papiery od różnych lekarzy kardiologów ale jak mi to jeden z nich poiwiedział że Ci biegli to już nie są lekarze tylko urzędnicy Zusowscy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!