Zrzutka na tranzycję

Cześć, nazywam się Krzysztof Janicki, ale wolę, gdy mówi się na mnie Krzysiek. Jestem młodym transpłciowym mężczyzną i właśnie kończę liceum plastyczne – aktualnie jestem w czwartej klasie (przedmaturalnej). Moimi największymi marzeniami są rozpoczęcie studiów na ASP w Łodzi oraz wejście w dorosłość jako w pełni ja.

Obecnie jestem na utrzymaniu i mieszkam z osobą, która mnie nie akceptuje i stwarza toksyczną atmosferę. Z tego powodu zależy mi na usamodzielnieniu się zaraz po skończeniu szkoły. Niestety, realia są takie, że koszty życia (wynajem mieszkania, jedzenie, transport itd.) w dużym mieście są spore – a jeśli dodać do tego koszty tranzycji (diagnostyka i opinie, wizyty lekarskie, hormonalna terapia zastępcza, mastektomia), robi się z tego kwota obecnie nie do udźwignięcia przeze mnie w pojedynkę.

Nie mogę liczyć na realne wsparcie finansowe ze strony rodziny – zarówno jeśli chodzi o koszty utrzymania na studiach, jak i tranzycji. Pracuję dorywczo (w służbie informacyjnej), ale nie zarabiam na tyle, by móc odkładać pieniądze. Szukam też pracy weekendowej, ale znalezienie czegoś stabilnego, co dałoby się pogodzić ze szkołą i przygotowaniami do matury, nie jest łatwe.

Założyłem zrzutkę, by:

• móc rozpocząć tranzycję medyczną (diagnostyka i opinie psychologiczne, wizyty lekarskie, hormonalna terapia zastępcza, mastektomia),

• zapewnić sobie bezpieczny start w Łodzi – opłacić wynajem pokoju i móc zaspokoić podstawowe potrzeby na początku studiów,

• nie odkładać siebie i swojego zdrowia psychicznego „na później”. 

Ta zrzutka jest dla mnie nie tylko wsparciem finansowym – jest też moją szansą na to, by w końcu poczuć się we własnym życiu dobrze, spokojnie i bezpiecznie.

Każda złotówka, każde udostępnienie – to krok do tego, żeby mi się to udało. Dziękuję, że przeczytałeś/-aś i jesteś tu ze mną. 

Trzymajcie się,

Krzysiek Janicki