Dzień dobry
We wtorek 9 grudnia około godziny 13.00 w miejscowości Janikowo doszło do strasznej tragedii, podczas prac zawaliła się cześć hali, pracujący tam tata naszej uczennicy Sandry. Nie miał szans na ucieczkę, przygniotły go metalowe elementy konstrukcji, nie udalo się go uratować. Piotr miał dopiero 48 lata i życie przed sobą, w ułamku sekundy niestety je stracił, a najstarszy syn Jakub patrzył jak jego ukochany tata umiera mu na rękach.
Pisząc to łzy lecą mi po policzkach bo nie wyobrażam sobie bólu i cierpienia z jakim musi teraz zmierzyć się rodzina.
Kuba i Sandra oni rozumieją powagę sytuacji, ale najmłodszy syn Alex który dopiero ma 5 lat płacze codziennie i pyta kiedy tatuś wróci, kiedy się z nim pobawi, kiedy go przytuli. Dopiero co w sobotę na jarmarku świątecznym oglądał występ synka. Mówiąc mu jak jest z niego dumny ,a dziś już go nie ma.Alex nie ma juz swojego bohatera, swojego idola. Mama Katarzyna stara się jak może zeby poradzić sobie z emocjami, wesprzeć dzieci, ale jest jej naprawdę ciężko. Została z wszystkim sama. Katarzyna wraz z Piotrem spodziewają się dziecka, Kasia jest w 6 miesiącu ciąży tym bardziej jest jej teraz ciężko. Piotr był jedynym żywicielem rodziny, wspólnie czekali na narodziny synka Franka. Lecz Frankowi nie bedzie dane poznać już swojego taty.
5 letni Alex pragnie tylko jednego od św. Mikołaja aby tatuś wrócił do nich. Nie pragnie nic więcej...
Pomóżcie proszę, teraz każdy grosz jest ważny
Proszę o symboliczne wsparcie w imieniu rodziny.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Jacek B.
To ogromna strata. Zawsze będę pamiętać Piotra . To był wspaniały człowiek . Niech spoczywa w pokoju ...
Dorota i Tomasz
Żal serce ściska, pani Kasiu dużo siły i wytrwałości w przezwyciężeniu bólu po stracie ukochanej osoby
Wiktoria Janaszczak
Życzę dużo siły, niewyobrażalna tragedia.