W Siemianowicach Śląskich na ulicy żyje bezdomny niewidomy kocurek.Karmicielka która go dokarmia próbowała szukać dla niego miejsca ale nikt nie chce go wziąć pod opiekę, pewnie dlatego że nie widzi i ciężko będzie znaleźć mu dom.Karmicielka musi przeganiać inne koty żeby dał rady coś zjeść bo go nie dopuszczają do jedzenia💔
Pod opieką aktualnie mam 49 bezdomnych kotków❤️
Nie jest łatwo wykarmić taką ilość zwierząt, mam ogromny problem skąd wziąć takie ogromne ilości żwirku, karmy suchej i mokrej.
Jeżeli ma do mnie przyjechać muszę uzbierać na wizytę w klinice, badania krwi, testy fiv/felv, szczepienia i odrobaczenie, karmę i żwirek żebym przez jakiś czas nie musiała się o to martwić.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!