Witam, jestem tu ponieważ potrzebuję pomocy. 4 lata temu przygarnęliśmy suczkę. Obecnie ma ona 5,5 roku, choć wbrew pozorom zachowuje się jak szczenię albo inaczej zachowywała. Jakiś czas temu jak każda normalna suczka miała cieczkę. Cieczka dobiegła końca a pies stał się nie do poznania. Zawsze dopisywał jej apetyt a nagle nie chciała jeść tylko ciągle piła ogromne ilości wody. Tłumaczyliśmy sobie to upałem, który przez pewien czas panował. Pogoda się zmieniała a Mika jak nie jadła tak nie jadła. Cieczka która skończyła się jakieś 2 tyg temu wróciła, do tego doszły wymioty, nabrzmiały brzuch i zwiększone oddawanie moczu. Nie czekaliśmy ani chwili i udaliśmy się do weterynarza. Tam dowiedzieliśmy się że Mika ma ROPOMACICZE. Weterynarz powiedział, że Mika wstępnie spełnia wszystkie warunki i nie ma przeciwwskazań aby przystąpić do zabiegu. Niestety, łatwo powiedzieć. Zabieg nie jest wcale taki tani. Kosztorys przedstawiony przez lekarza zmroził nam krew. Wygląda to następująco:
- badanie cytologiczne potwierdzające diagnozę - 25zł
- morfologia oraz kastracja - 450 zł
- operacja ropomacicza - 160 zł
Oraz obowiązek regularnego kontrolowania leczenia psa poprzez cytologię (25zł), badanie USG (55zł), domaciczne podawanie "Sulfonamid z trimetoprimem" (21 zł + cena wizyt ok. 40zł)
Naszym marzeniem jest aby wróciła nasza Mika - pełna życia, energii, radości i zawsze chętna na małe co nieco do zjedzenia.
LICZYMY NA WAS !
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!