Dajmy Karmeli jeszcze kilka lat

Karmela jest z nami już 13 lat. Została zaadoptowana ze schroniska jeszcze jako szczeniak. Przez wiele lat była okazem zdrowia i byliśmy pewni, że będzie z nami nawet 20 lat. W 2019r. pierwszy raz zdrowie Karmeli uległo pogorszeniu. Diagnoza- ropomacicze, potrzebna natychmiastowa operacja. Na tym etapie już nie jadła ani nie piła, rokowania nie były dobre. Czekaliśmy całą rodziną na wiadomość od weterynarza, który przeprowadzał operację. W końcu zadzwonił telefon- operacja się udało. Nie da się opisać ulgi, jaką wtedy odczuliśmy. Od razu pojechaliśmy do kliniki i byliśmy przy niej. Bardzo szybko wróciła do pełnej sprawności. Cała operacja i poboczne koszty wyniosły około 2200zł. Każdy się dołożył i nie było problemu z zapłaceniem. W tym tygodniu, po 4 latach, ponownie usłyszeliśmy diagnozę, tym razem o wiele gorszą- guz na żuchwie, potrzebna natychmiastowa operacja. Za samą diagnozę, USG, RTG, kroplówki i leki zapłaciliśmy 2000zł. Prawie tyle co za operację 4 lata wcześniej, a to dopiero początek wydatków. Sam koszt wycięcia guza wynosi ok.3600zł. Sytuacja jest ciężka i trudna do przewidzenia, dlatego koszty mogą wzrosnąć nawet do 5000zł. To naprawdę duże pieniądze potrzebne na już, dlatego całą rodziną prosimy o pomoc finansową. Karmela jest ze mną i z moja siostrą od dziecka i nie wyobrażamy sobie żegnać ją tak szybko. Operacja może uratować jej życie. Jest ryzykowna, ale bez podjęcia próby Karmela stanie się pacjentem paliatywnym- żyjącym na lekach przeciwbólowych i muszącym zostać uśpionym, kiedy stan się pogorszy. Dlatego chcemy podjąć ryzyko. Wierzymy, że operacją kupimy jeszcze kilka lat razem. To nie jest pora rozstania, nikt nie jest na nie gotowy, zwłaszcza Karmela, która mimo chorób, ma ogromną wolę życia. Bardzo prosimy o wpłaty i udostępnianie zbiórki. Za każdą złotówkę dziękujemy z całego serca, ja, moja siostra, siostrzenica oraz nasi rodzice i oczywiście Karmelita.