‼️ /EKSTREMALNIE DRASTYCZNE/ NIELECZONA PRZEZ WŁAŚCICIELA KOZA Z GIGANTYCZNYM NOWOTWOREM PYSZCZKA, BEZPIECZNA W EKOSTRAŻ-y. POSTAWILIŚMY ŚWIAT NA GŁOWIE!
Pamiętacie skrajnie cierpiącą kozę z ogromnym nowotworem w pyszczku z Sulistrowiczek? Pamiętacie kabaretowo-przerażające występy jej zwyrodniałego właściciela, który latał za nami z widłami, oblewał wodą, bił kijami i rzucał w nas kamieniami? Obiecaliśmy, że postawimy ten świat na głowie, a ją odbierzemy patologicznemu oprawcy i udzielimy pomocy oraz leczenia w niebywałym cierpieniu 😞😞😞
Dotrzymaliśmy słowa. Postawiliśmy ten świat na głowie i chociaż zwyrodnialec, nieleczoną kozę ukrył, a podmioty publiczne w Sobótce cechuje od 2010 roku wyjątkowo indolencja w zakresie utrzymywanych przez tego zwykłego zwyrodnialca stada kóz, mamy ją! 😞😞😞
Cierpiąca koza została wczoraj odebrana w asyście policji na podstawie postanowienia prokuratora i przebywa pod naszą opieką. Nie, nie było łatwo, bo w Polsce nie funkcjonuje system ochrony zwierząt, stąd trwało to aż 2 miesiące. Chodziliśmy o pomoc, gdzie się dało. Wreszcie nad kozą zlitowała się Pani Prokurator z Wrocławia 😞😞😞
W przypadku pozostałego stada kóz, które również jest nieleczone, nie ma schronienia przed warunkami atmosferycznymi często kontuzjowane, kulejące chodzi po całej miejscowości, złożyliśmy wniosek do gminy o ich odebranie. Postępowanie w tym zakresie jest na końcowym etapie.
Odebrana koza cierpiała od wielu miesięcy, a guz jej w pyszczku sukcesywnie rósł, coraz bardziej utrudniając jedzenie. Kim trzeba być, żeby głodzić umyślnie własne zwierzę, żeby go nie leczyć? Guz jest gigantyczny, ale jeszcze jest szansa na leczenie chirurgiczne, o ile nie nacieka zbyt mocno na kości 😞😞😞
W poniedziałek w premedykacji przejdzie szczegółowe badania przez specjalistę chirurga zmian w pyszczku oraz pozostałe konieczne badania. Jesteśmy dobrej myśli, że jeszcze - przez obojętność, brak serca, zwykłe olewactwo, jeszcze nie jest za późno na zabieg 😞😞😞
Brak nam słów, kiedy pomyślmy, ile wycierpiała ta koza, nie mogąc efektywnie jeść i jak to bardzo bolało. Włożcie sobie grejpfruta do buzi i żyjcie tak miesiącami. Guz zaczyna się rozpadać, sączy się z niego krew. W sierpniu, kiedy ją poznaliśmy, guz był wyżerany przez larwy much.
PROSIMY POMÓŻ NAM DOKŁADNE ZDIAGNOZOWAĆ UMĘCZONĄ PREZ WIELE MIESIĘCY KOZĘ I ZOPEROWAĆ JĄ NA TEJ ZBIÓRCE!
===
Serdecznie dziękujemy Pani Prokurator Agnieszce Korbeckiej z Prokuratury Rejonowej Wrocław Krzyki-Zachód oraz policjantce Barbarze Wiktor, że dzięki nim koza już nie cierpi. Milion telefonów, próśb, ponagleń wykonała prawniczka r. pr. Agata Jędroś z Olesiński i Wspólnicy. Dzięki Wam okazało się, że się da. Dziękujemy, że przełamaliście z jednej strony bezsilność w tej sprawie, z 2 bezczelność właściciela kozy, który śmiał się, że wszyscy mogą mu skoczyć. Dziś magicznie znikł uśmiech z jego twarzy. Jeżeli jest piekło, to zasłużyłeś na nie tym, co wiele miesięcy robiłeś tej kozie. Bo to jeden z większych sadyzmów, jakie widzieliśmy w życiu.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Jagoda Chet
Zdrowiej Matolku, dziekuje za pomoc
Brusiu
Trzymamy kciuki za całkowity powrót do zdrowia
Bożena
Ratujcie kózkę Powodzenia 👍❤️