Badania i leczenie Gucia

Szanowni Państwo, 

Nie wiem od czego zacząć. Nie umiem prosić o pomoc. Jednak tym razem muszę. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest tu wiele osób w znacznie gorszej sytuacji niż moja. Ktoś pewnie zaraz powie, że powinnam się wstydzić, ale... tu chodzi o zdrowie i życie mojego przyjaciela. W związku z tym proszę o pomoc w zebraniu pieniędzy na niezbędne badania (radiologiczne, neurologiczne, laboratoryjne) oraz konsultację ortopedyczną i późniejszą rehabilitację Gucia. Z góry dziękuję za każdą złotówkę i udostępnienia.

Gucio to pies, który w swoim krótkim życiu doświadczył już wiele złego. Jego pierwsi właściciele kupili go, przekonani, że jest rasowym szczeniakiem. Niestety, gdy trochę podrósł, okazało się, że jest TYLKO pięknym kundelkiem... w dodatku strasznym pieszczochem. Był z tego powodu karcony, zamykany w łazience gdy domagał się uwagi, wielokrotnie bity. W końcu jego ukochani ludzie postanowili się go pozbyć. Zagrozili, że jeśli go nie przygarniemy, w środku mroźnej zimy wywiozą go do lasu. Tak trafił do nas. Zaniedbany, niedożywiony, nieufny. Mieliśmy szukać mu nowego domu, ale zdobył nasze serca i został nowym członkiem rodziny. 

Na początku sierpnia nasz kudłacz zachorował. Tylna lewa łapka niedomaga, przez co Gucio ma problemy z poruszaniem się. Z trudem załatwia swoje psie potrzeby, nie może już biegać za piłeczką i dokazywać z innymi psami. Nie wiadomo czy to echa jego młodości, problemy neurologiczne czy też bolesne początki psiej starości (ma obecnie 10 lat). 

Po wstępnych badaniach lekarz weterynarii stwierdził zanik mięśni i zapisał leki, które umożliwiają codzienne funkcjonowanie Gucia. Konieczne są jednak dalsze badania radiologiczne, neurologiczne i laboratoryjne oraz konsultacja ortopedyczna i rehabilitacja. Koszt tych badań i dalszego leczenia jest bardzo wysoki i przekracza nasze skromne możliwości finansowe. Dlatego zwracam się do Państwa o pomoc w uzbieraniu niezbędnych funduszy. 

Będę wdzięczna za każda przekazaną złotówkę oraz udostępnienie. Może wspólnymi siłami uda się przywrócić Guciowi sprawność i przedłużyć jego psie życie o kilka dodatkowych lat.

Joanna