Katarzyna Tomczak
To już 9 miesiąc. Brzusio rośnie :)
Witajcie Kochani!
W zaistniałej sytuacji, czyli bycia w stanie błogosławionym i mając na uwadze najwyższe dobro mojego dzieciątka oraz chęci przeżycia tego cudu narodzin w sposób świadomy, chciałabym urodzić w warunkach domowych. Dokładniej chodzi o poród lotosowy. Niestety w Polsce porody domowe nie są refundowane.
Moja historia jest długa i skomplikowana. Po krótce: od ponad roku jestem w podróży z moim ukochanym (często żyjąc bez kasy). Mieszkaliśmy pół roku pod namiotem, później na squotach i u ludzi, którzy nas przygarnęli.
Teraz, gdy pojawi się na świecie dziecię, chcemy mu zapewnić odpowiednie warunki. Odkąd dowiedzieliśmy się o ciąży (dopiero w 19 tygodniu ciąży) i udało się znaleźć pracę przez ukochanego, zbieramy na potrzeby związane z porodem. Zaczęliśmy jednak od zera, a szef dodatkowo dotąd nie wypłacił miesięcznej pensji.
Przez to, że nie udało się zdobyć meldunku w Niemczech, nie mogłabym tam bez ubezpieczenia urodzić bez opłat. Tym sposobem jesteśmy rozdzieleni, bo ukochany nadal pracuje i zarabia, a ja przebywam w Polsce. Mam nadzieję, że na czas porodu i połogu, będzie mógł być przy mnie. Czas do porodu się zbliża, bo jest to już 7 miesiąc ciąży (aktualizacja: 9 miesiąc).
Niestety nawet nie będzie mi się należał zasiłek 1000zł po urodzeniu dziecka, ponieważ polskie prawo zastrzega bycie pod opieką lekarską od 10 tygodnia ciąży. Ja niestety później potwierdziłam ciążę i byliśmy za granicą, gdzie jedynie raz skorzystałam z wizyty na pogotowiu w 20tc. we Włoszech. Nie miałam ubezpieczenia ani możliwości finansowych, aby korzystać z opieki lekarskiej. Dopiero wracając do Polski, mogłam skorzystać z tej opieki i zrobić badania.
Na szczęście moje wyniki są idealne i wstępnie mogę rodzić w domu bez żadnych przeciwwskazań.
Oprócz porodu , którego koszt wynosi 3tys.zł i dodatkowych opłat za spotkania z położną (co najmniej 4 po 150zł), zbieramy na wynajem mieszkania w Poznaniu, gdzie mogę urodzić oraz na wyprawkę dla dziecka. (Jeśli ktoś dysponuje mieszkaniem albo może polecić od sierpnia albo od września takowe, to też będzie bardzo pomocne dla nas).
Dlatego prosimy o wsparcie.
Moją pasją jest malarstwo, więc jeśli ktoś jest chętny wesprzeć nas, kupując mój obraz, zapraszam na moją stronę: http://kateart.pl
Wiem, że wszystko się uda z Waszą anielską pomocą. Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Nadmiar zebranych pieniędzy chętnie przeznaczę dla innych kobiet zbierających na podobny cel.
Jestem wdzięczna za Wasze otwarte serca. Niech ta energia dawania wróci do Was ze wzmożoną mocą ♡
*****☆☆☆♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡☆☆☆****
Kochani!
Dziękujemy za wszelkie złożone datki, życzenia i pozytywną energię ♡
Nowa świetlista istota jest już z nami na tym świecie :)))
Poród przebiegł inaczej niż byśmy chcieli, jednak radość i szczęście przepełnia nasze serca z dzidziusia. Jest zdrowy i spokojny jak aniołek :)♡
Zebrane pieniądze przeznaczylismy na wszelkie dobra związane z porodem i potrzeby dla dzieciątka.
Jesteśmy Wam wdzięczni za okazaną pomoc. Niech ta dobroć wraca do Was nieskończenie zwielokrotniona z wielu źródeł i wszelkiej postaci.
KOCHAMY WAS!!! ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
To już 9 miesiąc. Brzusio rośnie :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki i wspieram całym Sercem!
Katarzyna Tomczak - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję, słowa wsparcia są dla mnie szczególnie cenne i budujące. Świadomie wybieram świadomy poród nowej istoty. Niech będzie on oczyszczeniem dla wszystkich wspierających dusz ♡ Pozdrawiam :)
Anonimowy Darczyńca
trzymaj sie Kasia! to jest chwilowy stress, potem wszystko sie pouklada, a Ty bedziesz miala piekne dzeciatko <3
Katarzyna Tomczak - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo za dobrą energię :*