Ma 11 lat. 5 lat temu miał trafić nie wiadomo gdzie. Jego pan natomiast 5 lat temu trafił do więzienia. Nad psem zlitował się sąsiad właściciela. Nie mógł patrzeć na wyrzuconego z mieszkania psa przesiadującego bezradnie pod drzwiami, za którymi spędził 5 lat życia. Kilka dni temu coś zaczęło się dziać z Hugo. Z dnia na dzień spuchły mu jądra, penis powiększył się kilkukrotnie, spuchła lewa tylna noga, pojawiła się wielka rana na podbrzuszu. Pies przestał chodzić, jeść, załatwiać się, wychudł, cierpiał. Obecny właściciel, człowiek ubogi, szukał pomocy w organizacjach prozwierzęcych. Podobno wszędzie mu odmawiano, podając namiary na nas. Zainteresowaliśmy się stanem psa, tym bardziej, że ktoś z weterynarzy powiedział człowiekowi, że prawdopodobnie trzeba będzie psa "uspać". Dzięki pomocy ekopatrolu, który zobowiązał się do przewiezienia Hugo do wskazanej przez nas lecznicy, psiak trafił pod opiekę lekarską. Na obecną chwilę z Hugo spuszczono 1,5 (półtora litra ropy)!!!. Psiak ma założone sączki, czekamy na dalsze wyniki badań. Upuszczenie ropy ulżyło psu. Jądra, noga zaczęły powracać do normalnych rozmiarów. Jak ten pies cierpiał :(
Hugo to fajny psiak. Cierpliwy, zrównoważony. Leczymy go mimo braku środków! Pomóżcie! W Was nadzieja na uratowanie Hugo!
Na tym najlepszym ze światów bez pieniędzy nie da rady... :(
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Mk
Zdrowiej piesku
Aneta
Będzie dobrze,trzymaj się piesku
Edzia
Hugo życzę szybkiego powrotu do zdrowia xxxx
Magdalena
pomożesz razem możemy zrobić więcej ☺☺
Sylwia
NIestety na więcej jako biednego studenta mnie nie stac, ale pomału pomału i liczę że się uda !