Krwotok i kolka. Ratunek dla Leo

Kochani błagamy o pomoc! Od ponad 5h walczymy wraz z weterynarzami z krwotokiem u Leo, który się wykreawia i żadne leki nie pomagają!

Sytuacja jest dramatyczna bo ma on bardzo poważna kolkę i zamiast walczyć z kolką walczymy z krwotokiem który uniemożliwia potrzebne sondowanie.

Dojechało 2 weterynarzy do pomocy. Sytuacja jest krytyczna

------

UPDATE i pełniejszy opis:

Leo wykrwawia się. Walczymy z krwotokiem już od ponad 7h a ten nie odpuszcza. Potrzebne będzie przetaczanie krwi.

Leo to nasz bardzo chory neurologiczny koń, który ostatnio walczyl z groźną bakterią. Jest osłabiony wielotygodniową terapią i niestety dostał bardzo groźnej kolki.

Pilny przyjazd weterynarza I natychmiastowa reakcja- takie kolki można leczyć tylko poprzez sondowanie. Normalnie po wyjęciu sondy dochodzi u wiekszości koni do lekkiego krwawienia z nozdrzy i jest to normalne. Niestety u Leo doszło do potężnego krwotoku którego w żaden sposób nie możemy powstrzymać. Leo w ogóle nie krzepnie krew!

Walczymy o jego życie.

Dakota zostanie dawcą krwi, Leo będzie mieć ją przetaczaną.

Tragizm sytuacji polega na tym  że bez sond kilka razy dziennie nie da się wyleczyć kolki która jest ŚMIERTELNA. Ale Leo ciężko sondować kiedy po pierwszej sondzie  doszło do takiej sytuacji!

Potrzebujemy Was, Leo Was potrzebuje. Epidemia w azylu wykończyła nas finansowo, brakuje pieniędzy na wszystko znowu mamy długi w klinice ale życie Leo jest teraz najważniejsze!!!