Cześć, jestem Paulina i razem z mężem Patrykiem dowiedzieliśmy się, że Nasz dwuletni Przyjaciel Max zachorował na parwowirozę.
Parwowiroza to zakaźna i wysoce zaraźliwa choroba wirusowa, nieleczona u bardzo młodych psów zwykle prowadzi do śmierci, jest to niezwykle okrutna i podstępna choroba. Zwierzę bardzo cierpi - są to krwawe biegunki i wymioty wyniszczające cały organizm...
Leczenie jest bardzo kosztowne, dziennie potrzebujemy ok. 500 zł. Kroplówki, surowica.. jedna ampułka surowicy to koszt ponad 200 zł. Leczenie trwa od tygodnia do nawet kilku tygodni.
Liczy się czas i każda złotówka Nam pomoże, z góry bardzo dziękujemy.
Prosimy o pomoc, chcemy uratować członka Naszej Rodziny
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!