Witam wszystkich serdecznie,
Mam na imię Piotr, jestem 23letnim ojcem, 3letniego Jasia. Razem z żoną mieszkamy w domu, który odziedziczyłem po moim ojcu (któremu mogę tylko tyle zawdzięczać że nie przepił całego majątku i zostawił po sobie chociaż dom, bił mnie i mamę do nieprzytomności z trudem mogę się już do tego przyznać). Jesteśmy dość młodym małżeństwem, ale staram się zapewnić małemu Jasiowi dom i miłość jakiej ja nie doznałem. Od 2 lat mieszkamy w domu w bardzo surowym stanie, tj: drewniane spróchniałe okna (w zimę jest nie do wytrzymania, okna są nieszczelne) w domu jest wilgoć, boimy się o nasz stan zdrowia i Jasia. Na podłodze jest tylko wylewka betonowa na której rozłożyliśmy stary gruby dywan żeby jakoś funkcjonować. Od razu chciał bym powiedzieć że pracuje na pełen etat, dorabiam w gospodarstwie rolnym ale nie stać nas na wykończenie tego domu, żona jest w kolejnej ciąży mimo że bardzo się cieszę to myśl że nie mamy warunków do życia bardzo mnie dobija jako że jestem facetem który nie jest zapewnić bytu swojej rodzinie. Ledwo starcza nam na jedzenie i rachunki. Naszym marzeniem jest mieć normalny ciepły dom pełen miłości, radości i uśmiechów dziecka. Prosimy was o pomoc w zbiórce pieniążków które pomogą nam w wykończeniu domu, do takiego stanu aby dało się w nim normalnie żyć, w tym momencie jesteśmy na skraju ubóstwa...
Z trudem piszę o tym wszystkim, lecz nie mogę się poddać... Sam nigdy nie będę w stanie zrobić tego, a nie robię tego dla siebie, chcę zapewnić dzieciom dobrą przyszłość.
Moi drodzy, proszę was o wsparcie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!