Kochane Zwierzoluby,założyłam tę zbiórkę ponieważ potrzebuje Waszej pomocy. W tej chwili moja Rodzinka składa się z 4 piesków i 4 kotków.Wszystkie moje Piękne Istotki to uratowane przeze mnie przed śmiercią ( zakopaniem żywcem ,utopieniem lub w najlepszym wypadku łańcuchem przy budzie) zwierzęta,oprócz dwóch kotków które już u mnie się urodziły.Jestem osobą która nie łatwo rezygnuje i poddaje się jeśli chodzi o zwierzęta.W zeszłym roku zachorowała moja Tosia ( mała "tygrysiczka"-koteczka która jest na zdjęciu i tuli się do swojej mamy Pętelki ) Tosia zachorowała na chłoniaka nerek . Było bardzo źle i rokowania były bardzo słabe. Ale nie poddałam się.Tosiulka miała chemię , transfuzję... Leczenie sterydami ,olejek cbd...na leczenie wtedy wydałam ponad 6500zł. Tosiulka żyje,rządzi w swojej Rodzince,ma apetyt...Rysio to Jej tata ,który jakiś czas temu miał operację ,coś znów się dzieje i musimy jak najszybciej zrobić badania, także Tosi.Blondysia ,siostra Tosi jest alergikiem , ostatnio znów zrobiła jej się ranka na karku i łysa ,mokra plama choć staramy się aby nie miała możliwości zjeść cokolwiek z drobiem...itd Jedna z suczek Mała ma zmianę na łapce która pomału zaczyna wyglądać lepiej,smarujemy...ale musimy wszystko monitorować weterynaryjne ...i tu kółko się zamyka 😞.... Jest jeszcze Abi,Lana,i Cofi to też pieski. Ktoś mógłby zapytać czemu mam tyle zwierząt, czemu nie oddam do schroniska...no cóż,zwierząt które uratowałam było więcej,ale dawno udało mi się znaleźć im dobre ,kochające domki. Te które zostały stały się częścią mojej Rodziny.Być może ktoś pomyśli że mam serce większe od rozumu ,no cóż,być może tak jest ale nie wstydzę się że jestem jaka jestem. Staram się dawać sobie sama radę,ale czasem jest mi ciężko...Muszę porobić badania moim "maluchom",szczepienia marzę żeby wysterylizować wszystkie sunie, jedzonko...wszystko tak bardzo podrożało ...a do tego zalegam od kilku miesięcy w lecznicy weterynaryjnej prawie 400 zł. Żeby iść do weterynarza muszę zapłacić zaległość i mieć pieniążki na badania ... Jest mi źle z tym że jestem zmuszona zrobić zbiórkę ,ale bez Waszej Kochani pomocy ... Nie wiem jak dać sobie teraz radę . Bardzo liczy się czas.Sami wiecie 🥺
Z całego serca dziękujemy za każdą najdrobniejsza wpłatę i udostępnienia ♥️🙏
Dobro powraca
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Beti S.
Trzymajcie się kochani 😘🫂❤️🐈🐈⬛🐕❤️ Dużo zdrówka ✊️✊️✊️❤️