Adoptowałam z dziećmi Jaśka dwa lata temu..jest naszym kochanym członkiem rodziny...bardzo wszyscy go kochamy.Pod koniec maja nasz Jaś zachorował na raka tkanek miękkich,a dokładnie włóknakomiesaka gr II.Po pierwszej operacji,która odbyła się na początku czerwca wydawało się,ze operacja się udała i Jaś wróci do zdrowia...niestety nie udało się i guz powrócił...na tą chwilę jesteśmy po konsultacji onkologa weterynaryjnego i przed nami kolejna operacja...radioterapia i być może nawet amputacja kończyny tylnej..lekarze dają nam nadzieje,że Jaś będzie zdrowy...jednak koszt jaki wysoki,bo 6000 zł.Do tej pory wydałam na leczenie 2500 i na więcej mnie nie stać.Dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Angelika Królikiewicz
Trzymam kciuki bardzo mocno 👍👍👍👍👍👍