Rakowi mówimy STOP

Cześć Kochani ❤️😁

To nie było w planach na życie. No cóż czasem dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie. Po cichu, nie dając o sobie znać, wyniszcza od środka... 

Nie oszczędzając przy tym mocno nadszarpnietej psychiki. Rodzina, przyjaciele są bezradni, aczkolwiek robią wszystko co w Ich mocy, by pomóc, by było lżej. 

Niestety oprócz chemioterapii, potrzebne są też leki, które wzmacniają organizm i pozwalając jak najlzej przejść długi proces leczenia. 

Operacja, która uratuje mój jajnik, by potem nie dostawać przez kolejne 10 lat zastrzyków hormonalnych, rekonstrukcja piersi, leki, wlewy witaminowe, fizjoterapia po usunięciu węzłów chłonnych, peruka i wiele innych zabiegów jest bardzo kosztowna. 

Mimo szczerych chęci i pomocy rodziny, nie damy rady sami. 

Stąd apel do Was. 

Bardzo Wam wszystkim z góry dziękuję za pomoc. 

Dear friends,
That’s not how I planned my future. Unfortunately, cancer has a way of blindsiding you when you least expect it. Unbeknownst to you, it stealthily eats you away. It doesn’t go easy on your psyche either. The family and friends are helpless, although they are doing their best to support me and bring me some relief.
Sadly, apart from the chemo, I need some supplementary medication to bolster my body’s defences and ease the lengthy healing process.
The ovary-saving surgery, which will allow me not to receive additional hormonal treatment for the next decade, the breast reconstruction surgery, medicines, vitamin IVs, physiotherapy necessary after the lymph node removal surgery, the wig and a number of other things I don’t even fully realize yet – they’re all really costly.
Despite all the efforts of me and my family, I won’t be able to pull it off without some more aid. That is why I’m asking for your help.
From the bottom of my heart I thank you all in advance for your support.