Ratowanie życia Jogiego...

Jogi? Ciiiiiiiicho. Jest teraz środek nocy. Godzina 02:20. Za chwilę ptaki zaczną swoje trele. Większość ludzi teraz smacznie chrapie. A Ty śpisz? Tak? Śpij kochany Jogi. My nie możemy. Ty nie wiesz, więc śpisz... My wiemy. Wiemy, czeka Cię bardzo trudna operacja. Trzecia operacja w ciągu miesiąca! Zatem śpij i zbieraj siły. Człowiek mógłby tego nie przeżyć. Na szczęście Ty nie jesteś człowiekiem. Jesteś wspaniałym, dużym, dojrzałym, kochanym psem. Czy dasz radę? Wierzymy w Ciebie. 

Pamiętasz? Nie zawsze było różowo. Ileż to już jesteśmy razem? 10? 11 lat?  Nieważna przeszłość. Liczy się to co teraz i to co Cię czeka za parę godzin. Eeee tam. Jesteś twardy gość. 

Trzy tygodnie temu przeżyłeś pierwszą operację ratującą życie. Miałeś skręt żołądka. Cholernie niebezpieczną chorobę, charakterystyczną dla dużych psów. Po trzech dniach od operacji źle się poczułeś. Okazało się, że zrobił Ci się paskudny krwiak w miejscu przyszycia żołądka. Zdarza się. Znów zawalczyłeś. Natychmiastowa re-operacja. Przeżyłeś. Było dobrze. Po pobycie w szpitalu wróciłeś do nas na tydzień. Po tygodniu odmówiłeś przyjmowana leków i jedzenia. Na sygnale pojechałeś do lecznicy. Szybkie usg. Zapalenie otrzewnej. Zagrożenie życia. Posklejane i poskręcane jelita. Przewieźliśmy Cię do innej lecznicy. Walczyłeś tyle czasu, więc kontynuuj to chłopie!

Jogi? Wiesz, że walczymy wciąż o Twoje życie? Wiesz. Ale śpij teraz i zbieraj siły. 

Pierwsza operacja, leczenie, re-operacja i pobyt w szpitalu to koszt 8.879 zł. Leczenie skrętu żołądka jest bardzo kosztowne. A ratowanie Twojego życia jest bezcenne! 

Za parę godzin czeka Cię trzecia operacja. Ile będzie kosztować? Nie wiemy jeszcze. Zależy co chirurdzy zobaczą w Tobie po otworzeniu Ciebie. Ale co tam. Zadłużymy się na lata aby Cię ratować! Widzimy jak patrzysz na nas. Z nadzieją. Prosisz o pomoc. My to rozumiemy. Czy inni zrozumieją, że chcesz żyć i liczysz na uratowanie i dom na zawsze? Jestesmy pewni, że tak!

A czy ludzie pomogą nam spłacić dług w lecznicach za Ciebie. Mamy nadzieję.

Zbieramy pieniądze ZA i NA ratowanie Jogiego. Każda kwota jest na wagę złota.

Dzwońcie do nas. Tel. 509 117 723, 501 258 303. Opowiemy o Jogim i naszej walce o niego.

Wpłaćcie też cokolwiek na ratowanie tego wspaniałego psa.

I przede wszystkm trzymajcie kciuki za Jogiego!

Edit:

Sierpień 2018r:

Leczenie Jogiego kosztowało nas ponad 15 tysięcy!!! Niesamowite prawda? Coż, Jogi przeżył trzy bardzo poważne operacje spowodowane skrętem żołądka i powikłaniami po nim. Aż tyle może  kosztować ratowanie życia psa. Wspaniałego, wdzięcznego psa, tyle lat czekającego na dobry dom. Jogi wychodzi na prostą, tfu, odpukać. Prawdopodobnie do końca życia będzie musial przyjmować półpłynne jedzenie, które uwielbia. Jogi zawalczył o życie.Mega zawalczył. Udało się. ALE. Ale teraz zbieramy na pokrycie kosztów leczenia ratowania Jogiego tj. koszty pokrycia 3 (trzech) poważnych operacji, leków, pobytu prawie przez 2 miesiące w lecznicach. Widzicie szeroki uśmiech na pysiu Jogiego? Ten uśmiech przekonuje nas, że było warto walczyć o jego życie mimo takich kosztów. NAPRAWDĘ BYŁO WARTO. Wierzycie nam? Jesli tak, pomóżcie pokryć koszty ratowania Jogiegowego życia. Wierzymy, co tam wierzymy, WIEMY, że Jogi znajdzie niebawem nowy cudowny dom. Tylko musimy mu w tym trochę pomóc!