Pewnego mroźnego wieczoru 13 marca 2020 roku trafiło pod nasz dach zielonookie szczęście. Miało umorsany pyszczek, skudłacone białe futerko, wychudzone ciałko. Pamiętam, jak pierwszy raz spojrzała na nas i już wiedzieliśmy, że z nami pozostanie. Odżyła, zaczęła wesoło baraszkować, błyskawicznie się zadomowiła. Dzień rozpoczynał się od powitania z Józią, która również zawsze wyglądała naszego powrotu z pracy. Stała się pełnoprawnym i kochanym członkiem naszej rodziny. Nadeszły również cięższe dni, Józia okazało się, że ma FIV i hemobartonelloze. FIV pozostał, hemobartonelloze pokonaliśmy po ciężkiej walce. Sześciomiesięczna wtedy Józia szczęśliwie wróciła do zdrowia przywracając radość naszemu skromnemu życiu.
Minęły 3 lata. Józia dostała niespodziewanie pod koniec stycznia gorączkę. Kolejne diagnozy: zapalenie płuc, ponowne uaktywnieni hemobartonelli. I ostatecznie najgorsze - zapalenie otrzewnej. Niespodziewany cios od losu i straszna rozpacz.
Ta bezwarunkowa miłość i szczęście gaśnie na naszych oczach ale się nie poddaje.
Obiecaliśmy sobie z żoną poruszyć niebo i ziemię, żeby ją ratować. Nasz weterynarz powiedział, że dopóki jest wola życia w Józi, tak długo jest sens walczyć. Józia tą niezłomną wolę ma. I my też nie zamierzamy się poddawać. Dlatego postanowiliśmy możliwie jak najszybciej skorzystać ze skutecznej kuracji Curefip - www.curefip.com.
Nasze możliwości finansowe są mocno ograniczone, kuracja niestety bardzo kosztowna. Czeka nas bardzo długi i powolny proces leczenia aby wyrwać Józię ze szponów okrutnej śmierci. Zdesperowani wołamy o pomoc w uratowaniu jej życia !
Z całego serca jesteśmy wdzięczni wspaniałym darczyńcom. Nabieramy dzięki Wam wiary, dodatkowej nadziei i odwagi, że pieniądze nie staną na naszej drodze i z Waszą pomocą pokonamy materialną przeszkodę do dalszego życia Józi.
Aktualizuję o postępy w leczeniu Józi.
Badania wykonane 13.02.2023 roku po tygodniu leczenia. Widoczna poprawa.
Hemobartonelloza zaleczona ale pozostawiła po sobie ślad w postaci anemii.
Większość płynu widoczna na USG uległa wchłonięciu, Józia bardzo wolno odzyskuje apetyt, musimy ją jednak stale dokarmiać strzykawką. Ustała nawracająca gorączka.
Wyniki badań z 09.03.2023 roku po 30 dniach leczenia. Zdecydowanie lepiej.
W obrazie USG płyn praktycznie zniknął prócz znikomych ilość między jelitami.
Pokonaliśmy niedokrwistość, wycofujemy stosowane dotąd na nią preparaty.
Józia jest ożywiona, wraca do nawyków, je samodzielnie, przybiera na wadze z 4 kg do 4,35 kg. Suplementujemy wątrobę, kontynuujemy lek na niedoczynność tarczycy.
Obecnie 19.03.2023 roku jesteśmy dokładnie w połowie kuracji. 42 dni z 84.
Józiowa waga wzrosła, wynosi 4,5 kg i do niej dostosowana jest ilość preparatu.
Będziemy jednak potrzebowali więcej, żeby zakończyć z sukcesem trwające leczenie.
Ponownie niestety musimy zwrócić się do Was z prośbą o pomoc finansową.
Nie starczy nam środków na jej kontynuowanie, uzdrowienie naszej kochanej Józi.
Terapia jak widzicie przynosi nader pozytywne rezultaty dzięki Curefip - www.curefip.com.
Jeżeli odnajdziecie w sobie chęć ratowania życia Józi BARDZO DZIĘKUJEMY !
Dziękujemy z całego serca za Waszą hojność !
Cała nasza rodzina jest Wam niezmiernie wdzięczna.
Chora Józia, Asia, Madzia, Sebastian i kocia seniorka Jagoda.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!