Zbiórka Leczenie Jurka z Jureczkowej - zdjęcie główne

Leczenie Jurka z Jureczkowej

1 499 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciło 37 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Jurek - bo tak nazwaliśmy naszego podopiecznego, nie bez powodu; trafił do nas z jednej z bieszczadzkich wsi - Jureczkowa. Początkowo otrzymując zgłoszenie wydawałoby się, że to kolejny uciekinier lub porzucony pies w Bieszczadach. Niestety, gdy dotarliśmy na miejsce zobaczyliśmy nie tylko wygłodzonego i przestraszonego psa... na skórze miał liczne ślady po pogryzieniach, a na szyi ogromny obrzęk pod skórą. Bezzwłocznie trafił do weterynarza.

Rozpoczęła się diagnostyka i skrupulatne badania Jurka... 

Wskazały one bardzo wysoką anemię, liczne infekcje w miejscach pogryzień i potężny krwiak z wydzieliną ropną, który musiał zostać jak najszybciej zoperowany. Sama operacja niosła za sobą duże ryzyko, ale nie podjęcie się jej, sprawiało, że z dnia na dzień dochodziłoby do coraz większego zakażenia całego organizmu, a finalnie scenariusz byłby jeden... Trzeba było podjąć decyzję... a w takich przypadkach jest ona niezmiernie trudna, jednak chodzi o życie i trzeba działać robiąc wszystko co jest w naszej mocy...

Zapadła więc decyzja - OPERUJEMY! Chwilę po podjęciu decyzji wydarzyło się też coś dosłownie zmiotło nas w przeciągu kilku sekund0... Jurek podszedł ostatkami sił do jednej z dziewczyn z BOOZ, położył jej łapę na kolanie i patrzył... patrzył z nadzieją i ze smutkiem... ale ten widok dał nam jeszcze większego „kopa” do działania.... Niestety krwiak okazał się być większy niż wykazały wstępne badania... ponad litr wydzieliny krwisto-ropnej... a przy tak wysokim poziomie niedokrwistości, usunięcie krwiaka i przeżycie Jurka to byłby cud.

Na szczęście wszyscy w pełnej gotowości, pada decyzja o transfuzji krwi, klika telefonów i udaję się zorganizować krew w Rzeszowie (ok. 120km) . Minęła godzina 20... Liczy się czas, dlatego szybka organizacja i ruszamy, pomimo naprawdę trudnych warunków na drodze (silne opady śniegu, ograniczona widoczność itd.) staramy się dotrzeć jak najszybciej. Do Rzeszowa docieramy ok. 22 - 2 godziny w jedną stronę to sporo, ale jesteśmy cały czas w kontakcie z naszą ekipą i lekarzem weterynarii na miejscu, a stan Jurka jest cały czas kontrolowany. Odbieramy krew i jak najszybciej w drogę aby dotrzeć z powrotem do Ustrzyk. Jesteśmy chwilę przed północą; powrót jest nieco sprawniejszy. Docieramy... rozpoczynają się dalsze działania, transfuzja itd. Wszyscy kończymy ok. 4 rano... żeby od 7 być znowu w gotowości na kolejny dzień wyzwań.

Po południu w sobotę 16.01.2021 (kilkanaście godzin po piątkowym zabiegu) dostajemy informację, że stan Jureczka jest stabilny - jest ogromna radość... Dzień później, dostajemy kolejne dobre informacje; nie widać powikłań po zabiegu, zastosowane leki działają - możemy mówić o wstępnym sukcesie...

Przed nami proces rehabilitacji Jurka i doprowadzenia go do pełnego stanu zdrowia - tak żeby mógł znaleźć swój kochający dom. Niestety, wszystko to co udało nam się zorganizować dla Jurka, to spore koszty. Pomimo tego, że osoby, które tworzą Bieszczadzką Organizację Ochrony Zwierząt, robią to nieodpłatnie, regularnie inwestując nie tylko swój czas i swoją pracę w pomoc potrzebującym zwierzętom, ale często i prywatne środki finansowe. Pomimo wszystko tworzymy i rozwijamy Bieszczadzką Organizację Ochrony Zwierząt bo wiemy, że jesteśmy potrzebni, ale nie zawsze finansowo stać nas na wszystko, ponieważ to nie jest tak, że skoro fundacja, to ma wszystko za darmo - musimy pokrywać koszty opieki weterynaryjnej, zabiegów i leczenia, rehabilitacji, a w tym przypadku dodatkowo kosztów krwi itd.

Wszystkie koszty, na które zalicza się koszt badań i diagnostyki, operacji, pobytu szpitalnego, krwi do transfuzji i rehabilitacji to ok. 2500 PLN, które musimy bezzwłocznie zapłacić , ale jesteśmy przekonani, że wspólnymi siłami uda nam się podołać i wierzymy, że razem z Wami będziemy mogli w pełni postawić Jurka na nogi i znaleźć mu kochający dom! Liczy się każda złotówka, ale równie ważne będzie każde udostępnienie – za co wszystkim z góry dziękujemy!.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    31.01.2021
    31.01.2021

    Bądź zdrów chłopie!!!

1 499 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciło 37 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 37

Grzegorz Śliwiński - awatar
Grzegorz Śliwiński
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Asia - awatar
Asia
35
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Rafal Krawczyk - awatar
Rafal Krawczyk
20
Filip Jurczak - awatar
Filip Jurczak
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Sławomir Śmiarowski - awatar
Sławomir Śmiarowski
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij