Rak piersi mojej ukochanej mamy

Cześć, nazywam się Tobiasz. Jestem synem niezwykłej i silnej kobiety, mojej mamy, której życie jest niestety zagrożone przez raka piersi oraz inne poważne schorzenia.

Mama zmaga się z nietypową postacią raka piersi, a do tego cierpi na silną anemię i ma guza w brzuchu. Zaczęła chemioterapię. Niestety, doświadczenia z lekarzami bywają różne, a mama wielokrotnie opuszczała ich gabinety w łzach. Jest mi bardzo przykro, że w tak młodym wieku nie mogę podjąć pracy, aby móc zapewnić jej potrzebne leki, wizyty u specjalistów i inne niezbędne wsparcie.

Codziennie obserwuję, jak trudno jej funkcjonować – ledwo chodzi i zmaga się z ogromnym bólem, często w samotności. Bardzo się boję o jej życie, dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc w opłaceniu leków, wizyt kontrolnych oraz badań dla mojej mamy. Każda złotówka będzie dla nas niezwykle ważna i pomoże w tej trudnej walce. Dziękuję z całego serca za wsparcie.