Pamfil cudem przeżył wypadek

Ile żyć ma bezdomny kot? Pamfil stracił wczoraj przynajmniej jedno z nich...

Życie takiego kota w mieście nie jest łatwe, trzeba sobie radzić. Inaczej nie ma szans na przeżycie. Ale co ma zrobić kot, który przecież nie wybrał takiego losu...?

Którego ktoś potrącił na ulicy i zostawił na pewną śmierć???

Pamfil miał szczęście, bo kiedy tak leżał na jezdni i umierał, ktoś go zauważył i postanowił pomóc. 

Po nitce do kłębka, kotem zainteresowały się kolejne osoby i trafiły na nas. Jechaliśmy na miejsce tak szybko, jak tylko mogliśmy. 

Baliśmy się jednak, że kot nie dożyje naszego przyjazdu. A nawet jeśli - że umrze w drodze do weterynarza. Starcie kota z pojazdem zwykle kończy się właśnie tak.

Ale pomimo tego, ze widać było, że kocur bardzo cierpi, leży na boku i niesamowicie szybko dyszy, Pamfil walczył.

Walczył całą drogę do najbliższej lecznicy, gdzie lekarze udzielili mu pierwszej pomocy. Podali tlen i leki, wyciągnęli ze stanu wstrząsu.

Jego stan nie pogarszał się - a to był dobry znak! Pomimo mocnego krawienia, obrzęku płuc, widocznych ran i ewidentnego bólu, po zaopatrzeniu w leki Pamfil zaczął się uspokajać i stabilizować. 

Niestety, teraz Pamfila czekała kolejna podroż: do całodobowej lecznicy, w której ma szansę uzyskać pomoc szpitalną. 

Na szczęście jedna z lecznicy zgodziła się przyjąć go na cito.

Tym sposobem kocurek trafił na szpital, gdzie przejść musi teraz pełną diagnostykę a lekarze zdecydują o dalszym postępowaniu.

Póki co wiemy, że jego wyniki krwi nie są najgorsze a stan w miarę stabilny.

W obrazie USG nie widać nie widać wolnego płynu, czyli raczej nie ma już wewnętrznego krwawienia a to bardzo dobra wiadomość.

W RTG nie widać też urazu kręgosłupa ani zmian w płucach. 

Ale... Pamfil został najpewniej uderzony w głowę... na pewno ma pęknięcie spojenia żuchwy i być może złamaną szczękę (i dwa kły...) - to wszystko potwierdzi lub wykluczy stomatolog.

Kocur bardzo dzielnie walczy!

Jest młody i silny, ma spore szanse na przeżycie!

Dlatego prosimy Was o wsparcie tej walki. 

Pamfila na pewno czeka szpitalne leczenie a to nie jest tanie... doba szpitalna to nawet 600-700 zł... nie wiemy jeszcze, czy nie będzie potrzebny żaden zabieg.

Dlatego KAŻDA KWOTA ma znaczenie! Z góry dziękujemy za Wasze wsparcie!