Terapia dla Ksawerego

Ksawery urodził się 17 sierpnia 2017r. 

Jego narodziny były dla nas wspaniałym przeżyciem , byliśmy tacy szczęśliwi że mamy wspaniałego synka, dużego bo ważył 3,950 kg 

i zdrowego. Nikt z nas nawet w najgorszych snach, nie myślał że czeka nas i jego taki ciężki los. Że jego i nasze szczęście zostanie odebrane.

      Synek rozwijał się książkowo, jadł wszystko co mu smakowało, gaworzył, raczkował, wszystko było tak jak powinno być. Kiedy miał 13 miesięcy postawił swoje pierwsze kroki, biegał, hasał jak szalony. Podskakiwał wykrzykując ,, mama ", ,,baba", ,,dziadzia staś''.

Rozpierała nas duma.

Potem zaczął pomału korzystać z toalety. Było super. 

   I nadszedł ten okropny czas, Ksawiś skończył 2,5 roku zaczęliśmy zauważać że dzieje się coś nie tak z synkiem. Przestawał jeść , coraz mniej mówił, stał się mniej ruchliwy, wycofany 

Zaczął cofać się w rozwoju wpadał w agresję uderzał głową o ścianę. Bał się ludzi i otoczenia. Jeździliśmy od specjalisty do specjalisty aż w końcu ostateczna diagnoza. Dla nas to było jak wyrok. 

Mój synek, Ksawery, ma zdiagnozowaną niepełnosprawność sprzężoną. Ksawcio funkcjonuje w spektrum autyzmu, ze znaczną niepełnosprawnością intelektualną i niedosłuchem. Zespół mikrodelecji 15q11.2,rozszczepieniem chromosomów I nie wykształcone geny białkowe, autyzm dziecięcy, opóźnienie rozwoju psychoruchowego, opóźnienie rozwoju mowy. Oznacza to, że jest i zawsze będzie zależny od pomocy innych osób.

Ksawery potrzebuje intensywnej terapii, regularnych rehabilitacji, terapii i opieki medycznej. Jego rozwój i codzienne funkcjonowanie zależą od wsparcia innych osób, co sprawia, że każdy krok w jego życiu wymaga ogromnego zaangażowania.

 Jesteśmy w ciężkiej sytuacji finansowej, ponieważ terapie i wizyty u specjalistów neurologa, endokrynologa,psychiatry,laryngologa kosztują, a one są jego jedynym lekarstwem i być może możliwością na lepsze funkcjonowanie w codziennym życiu. 

Mama Marzena