Zacznę banalnie,jak setki osób które znalazły się w potrzebie czyli :Nigdy nie spodziewałam się że zwrócę się o pomoc finansową na pokrycie kosztów leczenia mojego psa. Niestety faktura w wysokości 7800zl za wczorajszą operację przerasta na chwilę obecną moje możliwości . Fakturę zapłaciłam ale pieniądze muszę oddać . Zdjęcie faktury dołączę jak tylko klinika wyśle mi dokumentację operacji . Mój pies został zaatakowany przez dzika dwa kroki od bloku w którym mieszkamy. Kto zna te rejony wie, że dziki wędrują tu i zbaczają z leśnych szlaków . W ułamku sekundy moja drobna Azucena miała rozerwany brzuch , żebra i uszkodzone mięśnie wokół kręgosłupa . Dwa gabinety w Wałbrzychu nie podjęły się operacji , późnym wieczorem dowiozłyśmy ją do kliniki we Wrocławiu . Operacja zaczęła się o 1 w nocy i trwała do rana. Nie wiem co sobie pomyślicie , pewnie będą myśli współczujące , sceptyczne, złośliwe , obojętne . Ale proszę Was o pomoc z całego serca. Małgorzata
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Artur Nowotny
Gosia pozdrowienia i niech piesek zdrowieje. Artur
Ewa :)
niech chudziełek wraca do zdrowia ❤️
Ulala
Wracaj do zdrówka Azu♥️
Anna Anna
Wracaj do zdrowia charciolku.
Freya & Iggy
Wracaj do sił biedny przyjacielu!