Poproszono mnie dziś o pomoc dla malutkiego chorego, zagłodzonego kotka który schował się pod maską samochodu.Byl sam.Trzeba było pół samochodu rozkręcić żeby go wyciągnąć.Nie odmówiłam pomocy, przyjechał do mnie dziś po południu.Ma zaropiałe oczka i koci katar nie wiadomo gdzie jest reszta jego rodziny💔
Zbieram na jego leczenie i profilaktykę, jak wyzdrowieje muszę go zaszczepić, odrobaczyć i zrobić mu testy fiv/felv.
Proszę o wsparcie🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!