Aby uratować Serka..

Serek jeden z mniejszych,delikatnych ,nieśmiałych psiaków ze schroniska... 

Trafił za kraty po śmierci swojego właściciela...

Czekał na cud, czekał kazdego dnia... 

Nie dość,że zmarł wlasciciel to On sam mogł stracic zycie... 

Został dotkliwie pogryziony przez innego samca z boksu. Cud ,że dziś w wolny dzień przyjechali wolontariusze i w najszybszym mozliwym tempie zabrali Serka do weterynarza. 

Inaczej w bólu i strachu konałby za kratami... 

NIE MOZEMY POZWOLIC ,ABY TRAFIŁ SPOWROTEM DO SCHRONISKA. 

ZABIERAMY SERKA DO SIEBIE. 

POTRZEBUJEMY POMOCY W OPŁACIE TRANSPORTU I UTRZYMANIU GO W DOMU TYMCZASOWYM. 

POJEDZIEMY PO NIEGO W NIEDZIELĘ....

Przez 3 dni po zabiegu ,będzie w domu tymczasowym u wolontariuszy Oli i Piotrka ♡