Gmina Gąbin, Borki.
Miłek:,, chciałem tylko coś zjeść. Raz na jakiś czas, bo brzuch mnie bolał. Przywykłem do budy, w której było zimno i do łańcucha, który wrzynał mi się w szyję... Najgorsze były te dni kiedy czekałem na jedzenie,a ich nie było... Wody do picia nigdy nie widziałem ale dawałem radę, tylko ten głód...to było najgorsze. Nie marzę już o trawie, o ludzkiej dłoni, o spacerach po lesie, głaskaniu, wiem, że jestem ich ciężarem... Dlatego chce już odejść. Śniło mi się, że za jakimś tęczowym mostem będzie lepiej"
Kropka: ,,Łańcuch miałam, krótki, czasami zaplątał się w coś i nie mogłam się schronić, padał śnieg, widziałam jak w domu jedzą kolacje, fajnie tam mieli. Uśmiechali się i śpiewali... Tak było zimno... Nie umiałam się róż plątać i leżałam na gołej ziemi. Czy to była kara, czy ja zrobiłam im coś złego? "
----------------------------------------------
Odebraliśmy w sumie 5 psów z dwóch różnych posesji. Wszystkie na łańcuchach przez całe swoje marne życie. Niektóre bez budy, lub z budą, która nie chroniła przed warunkami atmosferycznymi. Brak wody, brak regularności w podawaniu posiłków. Czarny samiec średniej wielkości w złej kondycji fizycznej i psychicznej. Starta skóra po łańcuchu. Najmniejsza suka ważąca 4,5 kg miała na sobie łańcuch ważący połowę jej wagi. Zęby ma w stanie tragicznym, prawdopodobnie kilka do natychmiastowego wyrwania. Kolejna biała suka przy każdym podniesieniu ręki się kuli, jest sparaliżowana, boi się ale jest w lepszym stanie psychicznym. Rudy to szczeniak kilka miesięcy.Czarny największy dobry stan psychiczny, głodny człowieka, suka, dość chuda. Zapięta na lince nie zawsze mogła wejść do budy, bo linka była źle przypięta. Rudy ma około 5 miesięcy, bez stałego dostępu do wody, za krótki łańcuch, buda fatalna.
----------------------------------------------
Wszystkie 5 odebranych i zabezpieczonych. Przed nami opłacenie 4 sterylizacji, 1 kastracji, podstawowych badań, chipowanie odkleszczanie, odrobaczenie, doprowadzenie do porządku zębów najmniejszej suczki, szczepienia od wścieklizny i od chorób zakaźnych. 4 z nich trafiły do hotelu, jeden rudy szczeniak do Fundacji Cztery Łapy Żychlin. Podsumowując mamy do opłacenia zabiegi i profilaktykę wszystkich 5 psów plus hotelik do momentu wyadoptowania 4 z nich. Zbiórka to pokrycie wszystkich kosztów zabiegów plus dwóch miesięcy w hotelu 4 odebranych. . A co jeśli któryś z nich jest chory? Lub jeśli czas w hotelu się wydłuży? Mamy nadzieję, uzbierania chociaż tego i mamy nadzieję, że żaden z nich nie jest poważnie chory.
Dziękujemy Wam za każde wsparcie, za każde udostępnienie. Poświęcamy większość swojego wolnego czasu aby je ratować, ale bez Waszej pomocy nie damy rady....
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!