Cześć! Nazywam się Mikuś! Tydzień temu zostałem potrącony przez kierowcę samochodu, który nawet nie zatrzymał się i uciekł z miejsca potrącenia. Na miejscu nie było żadnego monitoringu ani kamer, ponieważ była to okolica we wsi, niemonitorowana. Mam bardzo uszkodzoną miednicę i tylne łapki. Koszt mojej rehabilitacji zaczyna się od 2 tysięcy złotych, dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Zostałem znaleziony w nocy, kiedy nie mogłem się ruszać, znalazła mnie dwójka młodych ludzi. Zabrali mnie szybko do domu, zrobili dla mnie kącik odpoczynkowy i nakarmili mnie. Bardzo proszę o pomoc, każda złotówka przybliża mi termin mojej rehabilitacji, czyli im więcej pieniążków, tym szybciej będę mógł znowu biegać! Z całego serduszka dziękuję ❤️
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!