Kapitan Hak – zdeformowany i wyrzucony na bruk. Zbyt pokrzywiony, by zasłużyć na dom. Zbyt niepełnosprawny, by mieć prawo do życia.
Był „zbyt szkaradny”, by liczyć na opiekę. Po śmierci swojej ukochanej opiekunki, został wyrzucony na ulicę. Przez jej syna.
Zamiast współczucia – pogarda.
Zamiast domu – chłodny rynsztok.
Zamiast ciepła – samotność.
Powód? Bo jest niepełnosprawny. Bo ma zdeformowane przednie łapki. Bo jedna z nich zanikła niemal całkowicie. Bo porusza się chwiejnie, z trudem. Bo jego stawy są chore. Bo cierpi.
I choć to los go tak pokrzywił – ludzie odebrali mu wszystko inne. Miłość. Dom. Godność.
A przecież to nie jego wina, że urodził się inny. To nie jego wina, że nie chodzi jak inne psy. To nie jego wina, że boli. A boli. Nie tylko ciało – serce też.
Patrzymy w jego oczy i widzimy pytanie „Dlaczego mnie nikt nie chce?”; „Czy ja naprawdę jestem aż tak brzydki?”
Nie, Kapitanie. Nie jesteś. Jesteś piękny. Jesteś piękny, bo pomimo ogromu cierpienia – wciąż masz w sobie łagodność.
Dziś Kapitan Hak jest bezpieczny.Ale potrzebuje leczenia.Potrzebuje specjalistycznej diagnostyki. Potrzebuje suplementów, leków, opieki. I domu, który zobaczy w nim to, co my. Nie kalekę. Nie problem.Przyjaciela.
Prosimy, pomóżcie nam ratować jego życie. Pomóżcie nam udowodnić, że pies nie musi być idealny, by być kochanym.
Niepełnosprawność nie odbiera prawa do miłości. Ale tylko dzięki Wam możemy ją dawać. Dziękujemy, że jesteście.
❗ Przekaż 1,5% podatku na ratowanie zwierząt – KRS 0000645982
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ania
Kochany piesku wszystko będzie dobrze ♥️
Jola
❤️
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego piesku kochany!
Marta
Dziękuję Wam za ciężką pracę, wspieram całym sercem
Mój
❤️