Pomóżmy Kasi wygrać z nowotworem

Witam!         

Mam na imię Kasia i mam 40 lat.Postaram się w skròcie opisać swoją sytuację. 

W styczniu 2020 r.zdiagnozowano złośliwy nowotwór piersi.I wtedy świat się zawalił.Ta wiadomość była dla mnie wielkim szokiem i pytaniami jak to możliwe,dlaczego ja?Strasznie się bałam  co dalej ze mną będzie. Od tej pory musiałam nauczyć się dzielić obowiązki pomiędzy opieką nad dwójką dzieci,które sama wychowuję,  a leczeniem.Leczenie zaczęłam od chemioterapii w Grudziądzu, ale ze względu na pandemię zostałam skierowana na leczenie do Gdańska.I tu zaczęły się częste wyjazdy do lekarzy,chemioterapię itd. Co wiąże się z ogromnymi kosztami,które przerosły moje możliwości finansowe.Gdyby nie finansowe wsparcie znajomych,koleżanek z pracy to strach pomyśleć co by teraz ze mną było. Obecnie jestem po chemioterapi i operacji,teraz radioterapia,hormonoterapia przez 5 lat i wlewy herceptyny do 2021r. Wiadomo leczenie jest refundowane ,ale dodatkowe leki,witaminy,suplementy muszę kupować sama.Dochodzą jeszcze koszty wyjazdów, utrzymania tzw.życie czyli wszystkie podstawowe potrzeby codzienne.Ja już myślę też o okresie rekonwalescencji i rehabilitacji po chorobie żebym mogła wrócić do pełni sił i sprawności psychicznej i fizycznej,oraz pracy

I właśnie dlatego potrzebuję Waszej pomocy,Waszego wsparcia ,bo mam dla kogo żyć, dla swoich dzieci .

Po raz pierwszy w życiu proszę o taką pomoc.To dla mnie niezwykle trudne doświadczenie i bardzo długo się zbieram ,żeby założyć taką zrzutkę. 

Każda złotówka ma dla mnie wielką wartość i pozwoli mi spokojnie zdrowieć i wracać do normalnego życia.

Za każdą okazaną pomoc i wsparcie z całego serca już teraz serdecznie dziękuję i jestem ogromnie wdzięczna...