Rehabilitacja Katarzyny

Witam wszystkich którzy pomagali ,pomagaj i wspierają w zbiórce, pomocy dla mojej żony Kasi. Z całego serca wszystkim i każdemu z osobna dziękuję ❤️❤️💙💙. I chcę prosić o dalszą pomoc i wsparcie. Teraz pokrótce co udało się nam zrobić. Kasia chodzi z pomocą osoby drugiej . Siła w nodze prawej znacząco się poprawiła ale do ideału jest jeszcze dlugq droga. Z ręką prawej jest na razie słabo , siła ,ruchomość jest bardzo słaba, mowa jest słaba , ale jak weźmie się do pracy do da radę. Potrzeby fizjologiczne podstawowe załatwia w toalecie ale trzeba ją tam zaprowadzić . Walczymy by z pantsów (pieluchomajtek) wyjść całkowicie. Pantsy są w razie gdyby nie zdążyła dojść lub gdy jest sama i nas nie ma w domu . Czyta książki, słucha muzyki, ogląda filmy. Ale dołączyła się depresja ,stany depresyjne,które niestety hamują trochę nam terapię. Bywa iż nie chce ćwicz , trenować. Musimy ją zmuszać do zajęć . I tu jak wszędzie też terapia psychologiczna i kolejne koszty. Mnie jest coraz ciężej to wszystko udźwignąć , bo prócz Kasi , jest dwójka dzieci Marcinek ❤️ prawie 3 latka oraz Kacper lat 16 z spektrum autyzmu z niepełnosprawnościa intelektualną w lekkim stopniu. Brakuje sił nie tyle co fizycznych a psychicznych. Dzięki mojej KOCHANEJ SIOSTRZE MALWINIE❤️, SZWAGIER FARID 🔥👊, MOJA MAMA💙💙jakoś daje radę , jakoś. 

Zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli o dalszą pomoc i wsparcie wpłacając pieniądze na rehabilitację Kasi. Każda pomoc każda nawet najmniejsza kwota jest dla mnie cenna.  Pomoc jest nam, mnie potrzeba nie tylko finansowa ale również na innych płaszczyznach naszego codziennego życia ,funkcjonowania. 

O mnie pokrótce jestem Ratownikiem Medycznym PRM i Dyspozytorem Medycznym w Dyspozytorni Medycznej we Wrocławiu.

Wierze iż dobro wraca . 

Dziękuję w imieniu Kasi mąż Leszek ,synowie Kacper i Marcin oraz moja rodzina siostra Malwina, szwagier Farid oraz moja mama Lidia.