3 lipca w Ząbkach wybuchł dramatyczny pożar, który doszczętnie strawił najwyższą kondygnację budynku przy ul. Powstańców 62. W jednej z tych części mieszkała nasza koleżanka – Kasia Skóra – razem z mężem Piotrem i dwiema małymi córeczkami (3 i 7 lat).
W ciągu kilku minut stracili wszystko.
🔥 “Tam gdzie był pokój dziewczynek, nie ma nic – jest dziura” – mówi Kasia.
W obliczu pożaru Kasia z rodziną musiała natychmiast opuścić mieszkanie. Nie było czasu na ratowanie rzeczy – wszystko, co mieli, zostało w płomieniach. Dziewczynki straciły swój pokój, zabawki, ubrania – całe swoje małe bezpieczne miejsce.
Spłonął cały dobytek, dokumenty, meble, kolekcje gitar, płyt, rzeczy osobiste, których nie da się już odzyskać. Nie wiadomo, czy dom, z którym byli bardzo związani, da się w ogóle odbudować.
Dlaczego prosimy o pomoc?
Kasia to osoba, którą wielu z nas zna osobiście – ciepła, pomocna, pracowita. Łączy codzienne zawodowe obowiązki z wychowywaniem dzieci i zawsze emanuje spokojem, empatią i gotowością do pomocy innym. Teraz to ona i jej rodzina potrzebują wsparcia.
Obecnie nie mają nic – każda forma pomocy jest na wagę złota. Potrzebne są ubrania, środki codziennego użytku, miejsce do życia. W dłuższej perspektywie – środki na odbudowę tego, co zostało utracone.
Jak możesz pomóc?
Każda złotówka się liczy – nawet najmniejsza wpłata pomoże tej rodzinie stanąć na nogi. Jeśli możesz, udostępnij tę zbiórkę dalej – im więcej osób usłyszy ich historię, tym większa szansa na realną pomoc.
👉 Dziękujemy w imieniu Kasi, Piotra i dziewczynek.
Nie zostawiajmy ich samych w tej tragedii.
✅ Zbiórka została założona za wiedzą i zgodą Kasi oraz jej najbliższych.
Działamy wspólnie, by pomóc tej wspaniałej rodzinie odzyskać poczucie bezpieczeństwa.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
D.P.Tomaszewscy
To ogromna tragedia .Trzymajcie się. ❤️❤️❤️
Maj...
Proszę się trzymać. Jeszcze będzie dobrze, choć teraz trudno w to uwierzyć...
Tomasz G.
Trzymajcie się!
Anonimowy Darczyńca
Bardzo współczuję straty dobytku, z drugiej strony to są tylko rzeczy. Najważniejsze, że jesteście cali i zdrowi!
Kasia B
Jutro przynosi nowe szanse i lepsze dni. Nie trać nadziei! Jesteśmy z Tobą Kasiu