Serce na dłoni.

Witam Państwa serdecznie. Witam wszystkich ludzi dobrej woli.Jestem wdową od 14 lat. Mój mąż zmarł na raka wątroby. Zostałam sama z półtoraroczną córeczką i dwoma synami w wieku szkolnym. Moje życie to pasmo samych zmartwień i kłopotów. Od 14 lat borykam się z problemami utrzymania rodziny. Jest to ogromny trud. Przez wszystkie te lata brałam pożyczki ,żeby ratować sytuację ,kupować opal ,potrzebne rzeczy płacić rachunki itp. Mój syn jest alkoholikiem . Od 10 lat zmagam się z tym problemem. Młodszy syn też choruje na wrzodziejace zapalenie jelita grubego. Córka natomiast cierpi na zaburzenia zachowania i emocji. Zanim córka zachorowała splacalam wszystko w terminie. Od półtora roku córka miała już trzy próby samobójcze. Wymaga stałej mojej opieki. Wszystkie pieniądze jakie mam idą na leczenie i utrzymanie, nie jestem w stanie spłacić moich zadłużeń. Dług niestety ciągle rośnie i boje się że niedługo stracę dom ,jedyne zabezpieczenie jakie mam. Proszę ludzi dobrej woli o wsparcie i pomoc dla mnie w tej bardzo trudnej sytuacji. Będę wdzięczna za zrozumienie, każdą pomoc i każdy gest dobrej woli. Proszę pomóżcie mi. Nie pozwólcie by komornik zajął to co mi zostało. Proszę pomóżcie samotnej matce.Samotnej kobiecie ,która już nie daje rady.Z całego serca z góry dziękujęPrzepraszam wszystkich ,że nie udostępniam swojego zdjęcia. Nie chcę ,żeby było przykro moim dzieciom, które nie wiedzą o moich problemach. Proszę pomóżcie mi.