Speedy - kot kiwaczek

Speedy został nam podrzucony wraz z rodzeństwem pod koniec września. Niestety po kilku dniach okazało się, że kociaki są chore na panleukopenię i mają 90% szans na przeżycie. 

Niestety 4 z 5 maluszków nie przeżyło starcia z chorobą, mimo pobytu w szpitaliku, surowicy i walki o ich maleńkie życia każdego dnia i nocy 

Speedy był najsilniejszy z rodzeństwa, najpóźniej pokazały się u niego objawy, co prawdopodobnie pozwoliło mu przeżyć 

Mimo to musiał spędzić kilka dni w szpitaliku zakaźnym (ta choroba jest wysoce zaraźliwa i kot nie może być w zwykłym szpitaliku z innymi zwierzętami). Pobyt tam pomógł mu stanąć na nogi i mógł wrócić z powrotem do nas. Rachunek za ratowanie jego życia to ponad 2000zł. 

Jednak wyjście ze szpitalika nie oznaczało końca leczenia Speediego. Jego organizm został strasznie wyniszczony przez chorobę, co skutkowało przewlekłą biegunką, wzdętym brzuszkiem oraz problemami z przybieraniem na wadze. Po badaniu kału okazało się, że mały ma również giardię. 

2 tygodnie temu, gdy myśleliśmy, że Speedy wreszcie powoli wraca do zdrowia pojawiły się u niego objawy neurologiczne. Problemy ze skakaniem, utrzymaniem równowagi, trzęsienie główką, rozchodzenie się tylnych łapek... Te objawy bardzo nas zaniepokoiły, więc natychmiast umówiliśmy Speediego na wizytę u weterynarza. Pojawiło się podejrzenie hipoplazji móżdżku po panleukopenii, ale nie można było też wykluczyć FIPa i toxoplazmozy. Umówiliśmy więc Speediego na konsultację u neurologa. 

Neurolog zalecił wzmocnienie odporności Speediego poprzez podanie mu kociego interferonu. Niestety lek ten jest bardzo drogi, za 5 dawek zapłaciliśmy 500zł. Kolejna dawka w serii 5dniowej powinna być za 2tyg, a następna po 60 dniach. Diagnoza nadal nie jest w 100% postawiona, a Speedy niestety nadal jest stałym pacjentem lecznic. To generuje ogromne koszty... Sama konsultacja u neurologa i wykonanie testów FIV/FeLV wyniosła 340zł. Dzisiaj (13.11) Speedy ma kontrolne badania krwi. 

Prosimy o wsparcie na leczenie maluszka. Bardzo wiele przeszedł, wygrał walkę z niemal śmiertelną chorobą, dlatego teraz musi mieć zapewnione wszystko co się da, aby w pełni wrócić do zdrowia 

Każda złotówka jest na wagę złota!