Mia. Jest 4 letnią kotką. Gdy do nas przyszła byl juz pies z ktorym zawsze sie dogadywała. Jednak od 3 miesiacy przez swoje traumy z dziecinstwa nagle stala sie agresywna. Właścicielka ma uszkodzona noge i przyjmuje silne antybiotyki ma ostre i głębokie rany, leczenie,maści stałe opatrunki żelowe rowniez kosztują. Jedynym sposobem by mia nie musiala byc uśpiona jest przyjmowanie lekow oraz zabieg sterylizacji kotki, na ten moment wizyta u weterynarza z badaniami wyniosła nas 440 zl zabieg ktory nas czeka wyniesie Ok 700 zl plus leki to koszt ok300 zl na miesiac. Jako mama samotnie wychowująca 2 dzieci proszę o pomoc, nie chcemy przez nakaz organów wyższych żegnać sie z nasza przyjaciolka calej rodzinny. Kotka od jakiegos czasu ma rowniez problemy zdrowotne z wątroba, leczenie niestety jest dla mas przez koszty na ten moment nierealne
Organy wyższe nie widzą szansy i po kolejnej niebezpiecznej sytuacji decyzja zapadnie. A tego nie chcemy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia dla małej, przesłodka jest i pamiętaj mędy na tiktoku zawsze będą ale karma do nich wróci. Dużo siły :)