Zbiórka Zabieg skończył się dramatem... - miniaturka zdjęcia

Zabieg skończył się dramatem... Jak założyć taką zbiórkę?

Mężczyzna z dzieckiem na rękach w parku.

Zabieg skończył się dramatem...

67 490 zł  z 100 000 zł (Cel)
Wpłaciło 935 osób w ciągu 4 dni.
Wpłać teraz Udostępnij
 
Paweł Wielgus - awatar

Paweł Wielgus

Organizator zbiórki

Jesteśmy przyjaciółmi z pracy Roberta. Zakładamy zbiórkę dla Roberta, bo ani on sam – ani jego najbliżsi – nie mają dziś głowy do formalności. Mają jedną misję: uratować Roberta.

To miał być tylko rutynowy zabieg. Dziś Robert walczy o życie.

Robert Gorajec ma 50 lat.

Jest sołtysem Kościelników Średnich – człowiekiem, którego wszyscy znają i cenią.

Nie dlatego, że pełni funkcję. Ale dlatego, że ma wielkie serce.

Bo żyje dla ludzi.

To on pomógł spełnić marzenie śmiertelnie choremu chłopcu, który chciał przejechać się pociągiem i zajrzeć do kabiny maszynisty.

To on był zawsze pierwszy, kiedy komuś trzeba było pomóc: zawieźć, załatwić, naprawić, po prostu być obok.

To do niego dzwoniło się, kiedy nikt inny nie odbierał.

To on podtrzymywał innych na duchu, nawet gdy sam był zmęczony.

Nie odmówił nigdy nikomu. Nigdy.

Jest takim człowiekiem, o którym mówi się: „dobrze, że jest”.

A teraz… to jego nie ma.

Nie na chwilę. Nie na weekend.

Nie ma go przy stole, nie ma go na wsi, nie ma go dla wnuczki, która codziennie pyta, kiedy dziadek wróci.

Wszystko zaczęło się od prostego zabiegu.

9 lipca Robert trafił do szpitala na rutynowy zabieg ERCP – planowany, mało inwazyjny, bez większego ryzyka.

Miał wrócić jeszcze tego samego dnia.

Zabieg niby się udał. Ale jeszcze przed północą – pilna operacja ratująca życie.

Ostre zapalenie trzustki. Przebita dwunastnica.

To nie koniec.

W trakcie zaopatrywania tego uszkodzenia najprawdopodobniej doszło do kolejnej perforacji – tym razem jelita.

Zbyt małej, żeby została zauważona. Wystarczająco poważnej, żeby zabić.

Mimo pogarszającego się stanu, Robert został wypisany do domu.

Rodzina czuwała, ale ufała, że skoro wraca – to musi być lepiej.

Nie było.


Po dziesięciu dniach jego organizm eksplodował od środka.

Ciche uszkodzenie jelita doprowadziło do rozległego zakażenia jamy brzusznej, sepsy i błyskawicznie rozwijającego się stanu zapalnego.

Znów – pogotowie, blok operacyjny, walka o życie.

Lekarze musieli usunąć większość trzustki.

To była już druga, poważna operacja w ciągu kilkunastu dni.

Zabieg po zabiegu, rana na ranie.

Ciało Roberta dostało więcej, niż mogło unieść.


Dziś jest na OIOM-ie.

Podłączony do aparatury leży, przykuty do łóżka. W 23 dni schudł 30 kg.

A rodzina – jego żona Agnieszka, dzieci Fabian, Daria i Oskar – nie wiedzą, czy zdąży się jeszcze do nich uśmiechnąć.

Ale najbardziej czeka ktoś inny.

Amelka. Siedem lat. Wnuczka. Jego oczko w głowie.

Nie rozumie, dlaczego dziadek nie wraca. Dlaczego nie odbiera telefonu.

Dlaczego nie przytula.

Robert był jedynym żywicielem rodziny.

W jednej chwili wszystko się zawaliło – dom, codzienność, bezpieczeństwo.

Ale najgorsza jest bezsilność.

Bo dziś wszystko, co może dać mu szansę, kosztuje.

A jego najbliżsi nie mają nawet siły, by o to walczyć sami.


Na co zbieramy?

Na to, co może zdecydować, czy Robert przeżyje i wróci:

- intensywne leczenie i specjalistyczne leki, które wykraczają poza możliwości NFZ,

- opiekę i sprzęt medyczny po wyjściu ze szpitala,

- długą, wymagającą rehabilitację,

- i pomoc dla jego rodziny, która została z niczym.

Środki z tej zbiórki trafiają bezpośrednio na konto Roberta i jego żony Agnieszki, która jest formalnie podpięta do tej zbiórki jako odbiorca wpłat.

Dziękujemy Wam z całego serca za każdą pomoc.
W imieniu rodziny – i własnym.


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    05.08.2025
    05.08.2025

    💙

  • Alicja D. - awatar

    Alicja D.

    05.08.2025
    05.08.2025

    Wszystko będzie dobrze ❤️

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    05.08.2025
    05.08.2025

    Trzymaj się Chłopie! Agnieszka, dzieci, wnuczko - musicie być silni! Wierzę, że będzie dobrze!

  • Helena Miżdal - awatar

    Helena Miżdal

    05.08.2025
    05.08.2025

    Dużo siły i wytrwałości w pokonaniu przeciwności❤️

  • Alicja - awatar

    Alicja

    05.08.2025
    05.08.2025

    ✊✊

67 490 zł  z 100 000 zł (Cel)
Wpłaciło 935 osób w ciągu 4 dni.
Wpłać teraz Udostępnij
 
Paweł Wielgus - awatar

Paweł Wielgus

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 935

Stanisław W. - awatar
Stanisław W.
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonim - awatar
Anonim
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
300
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Marek - licytacja - awatar
Marek - licytacja
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Aga - awatar
Aga
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail