Kiciulki

Hej Kochani :) 

Niestety ostatni miesiąc okazał sie dla mnie bardzo trudny i nie dam sobie rady z tym sama poradzić. Moje stado choruje, choruje i póki co końca nie widać. Kiciulki walczą z obniżoną odpornością, ciągłą biegunką, Ruda ma guza pod obserwacją, Atari chore oczka. Kiri, chociaż jest wytrzymałą seniorką, również potrzebuje wiecej opieki. Dodatkowo leki i szczepienia. 

Moja decyzja o adopcji była przemyślana i byłam gotowa na wiele, niestety wszystkie problemy pojawiły się w bardzo niekorzystnym dla mnie czasie. Każda wizyta okazała się niemałym wydatkiem i w tym momencie jestem w miejscu, gdzie nie nadążam już na to wszystko zarobić, a kotków nie wyleczę niestety samą miłością i masowaniem brzuszków.

Bedę bardzo wdzięczna za pomoc i wszystkim odwdzięczę się po stokroć ( Aga Pomaga - usługi ogólnopomocowo-remontowe polecam serdecznie ;) ) 

Dla osób, które chciałyby zrobić sobie u mnie tatuaż - każda kwota, którą wpłacicie, automatycznie staję się kwotą do wykorzystania na sesji ;)