Pomóżmy Faustynie stanąć na nogi

Powrót do zdrowia i sprawności fizycznej Faustyny - naszej kochanej wojowniczki ❤️ 

Faustyna ❤️❤️❤️

Nasza   córka to pełna radości i chęci życia dziewczyna , kochająca zwierzęta i świat .W jej imieniu i naszym  -jej rodziców  chcemy prosić wszystkich  ludzi dobrej woli o pomoc w powrocie do zdrowia i sprawności fizycznej naszej córki Faustyny. Córka walczy od 21 lat o zdrowie i życie i nigdy się nie poddawała . W wieku 6 lat zdiagnozowano u Faustyny guza mózgu (Wyściółczak anaplastyczny). W 2004 roku we wrześniu  przeszła dwie operacje usunięcia guza, niestety w 2005 roku guz odrósł i konieczna była ponowna operacja, chemia i radioterapia, która  pozbawiła wzrost włosów. Wystąpiły problemy z tarczycą, zahamowania wzrostu ciała i zaburzenia funkcjonowania organizmu. Po kilku latach remisji znów choroba dała o sobie znać - guz odrośl w 2011 roku. Kolejna 4 operacja, powikłania po operacji : udar krwotoczny, utrata wzroku, wodogłowie, założenie zastawki mózgowo - otrzewnowej, padaczka i 4 tygodniowy pobyt na OIOM w Centrum zdrowia Matki Polki w Łodzi. Wdrożono dalsze leczenie i pobyt na oddziale  neurichirurgi i rehabilitacji trwał 3.5 miesiąca. Po powrocie z Łodzi ponowna ciężka chemioterapia na oddziale Chemioterapii i Onkologii w oddziale kieleckim. Pomimo utraty włosów i wzroku Faustyna nie poddawała się, skończyła gimnazjum oraz szkołę przyspasabiającą do pracy w Kielcach  przy ul. Warszawskiej. Nauczyła się języka Braille’a. 

Kocha polskie morze, zbiera autografy polskich aktorów, jeździła na koncerty różnych wykonawców muzycznych. Pełna optymizmu i radości życia. W 2017 roku po zrobieniu badań na oddziale ŚCO w Kielcach na oddziale Endokrynologi wykryto nowotwór złośliwy tarczycy i Faustyna ponownie spędziła trudny czas w szpitalu i potem w specjalnej sali na Jodowaniu organizmu. Do końca życia musi przyjmować leki hormonalne. Życie naszej Faustyny było ciężkie, pełne bólu i strachu o jutro. Kolejna choroba zaatakowała ciało Faustyny, brak siły w codziennym funkcjonowaniu, problemy z chodzeniem, połykaniem posiłku, leków, poruszaniem się po domu. Bolesne badania EMG oka w IPiN w Warszawie i badania z krwi na przeciwciała potwierdziły nasze podejrzenia w kierunku okropnej i ciężkiej choroby mięśni MIASTENII. Choroba  ta osłabia mięśnie, problemy z przełykaniem czegokolwiek, nawet wody, posiłków a nawet śliny. W lutym tego roku córka trafiła na oddział wewnętrzny szpitala w Kielcach na zachłystowe zapalenie płuc, po 3 tygodniowym pobycie na tym oddziale trafiła na Oddział Intensywnej Terapii z powodu uszkodzenia tętnicy podobojczykowej - przy próbie założenia wejścia centralnego. 

Faustyna trafiła na OIOM w stanie krytycznym z wielonarządowym uszkodzeniem ciała, załamaniem krążenia, niewydolnością krążeniowo - oddechową, założenie stentu do tętnicy, drenu w prawym płucu, złamaniu obojczyka przy reanimacji, zaintubowana, obolała .

Nasza cała rodzina przez ten cały czas przeszła ogromny strach nie do opisania. Po 3 tygodniach pobytu na OIOM Faustyna została wybudzona i wypisana do domu. Nie oddamy naszej kochanej córki do hospicjum ani na oddział paliatywny, wierzymy ze stanie na nogi i wróci do tego życia, które miała przed tym zdarzeniem w szpitalu. Obecnie jest leżąca, pampersowana, ma założony cewnik moczowy oraz  rurką PEG - dożywianie do żołądka, rurkę traechotomijną, bez kontaktu słownego, z uszkodzeniem ( pnia mózgu,) taką epikryze    I wypis do wglądu niedowładem kończyn górnych i dolnych. 

 Nasza wojowniczka codziennie walczy, prosimy o pomoc  i wsparcie oraz modlitwę za Faustynę żeby pokonała  ten trudny czas w jej życiu .My ridzice zrobimy wszytko co w naszej mocy i więcej żeby Faustyna wyzdrowiała i pojechała nad swoje ukochane polskie morze ❤️.

Niezbędny jest zakup specjalistycznego łóżka rehabilitacyjnego z podnośnikiem, wózka specjalistycznego podtrzymujacego głowę i szyję chorego, do transportu Faustyny na badania lekarskie kontrole w poradniach specjalistycznych.  Niezbędne tez są turnusy rehabilitacyjne które pomogą jej szybciej zregenerować ciało i nabrać siły 🥰Zakup  drogich leków na padaczkę, krążenie, pracę płuc, zakup sprzętu do domowej rehabilitacji, pampersow, cewników do odsysania, worków do cewnika, środków do pielęgnacji osób leżących itp artykułów medycznych i najważniejszej rehabilitacji, która  jest bardzo kosztowna a pomoże jej wstać z łóżka, stanąć na nogi i cieszyć się życiem. Faustyna potrafi walczyć, musimy jej w tym pomóc. Za okazaną pomoc z całego serca dziękujemy!!!! - Rodzina