Aleksandra Ola
To jest część moich zobowiązań. Do 26.04 muszę spłacić pożyczkę 2800 zł. Zalegam jeszcze z 2 tysiącami dobrej znajomej, ona jest w stanie poczekać, bo rozumie w jakiej sytuacji się znajduje.
Hej, liczę bardzo na pomoc ludzi.
W wieku 18 lat zostałam wyrzucona z domu przez własną matkę. Ojciec pracuje za granicą, więc nawet nie interesuje się tym, co dzieje się tu na miejscu. Uczyłam się, ale chodziłam też do pracy. Po ukończeniu szkoły, dojeżdżałam do pracy 200 km dziennie w dwie strony. Niestety w styczniu otrzymałam wypowiedzenie. Ostatni miesiąc jeszcze było mnie stać na opłacenie wynajmowanego mieszkania i życia, niestety miesiące mijają, a ja nadal nie mogę znaleźć żadnej pracy. Zaciągnęłam pożyczkę, żeby opłacić mieszkanie, potem pożyczkę żeby spłacić pożyczkę i tak w kółko. Niestety jest to błędne zataczające się koło. Czasami chodzę do starszej sąsiadki i pomagam jej przy czynnościach życiowych. Sprzątam klatki schodowe na zastępstwo . Wiele z takich prac nie zarabiam, ale jest to cokolwiek na życie.
Prawdopodobnie większość ludzi pomyśli, że są to moje długi i powinnam sama sobie z tym poradzić. Owszem, jestem tego samego zdania i walczyłam przez cały czas, ale zrozumiałam że sama sobie nie poradzę. Tak jak opisałam wyżej, z pożyczki na pożyczkę, aby przeżyć. Jestem młoda, jeszcze całe życie przede mną, a ja proszę Was ludzi o dobrym sercu, kto może niech wpłaci chociaż złotówkę. Pamiętajcie dobro wraca… Sama jak mogłam, tak pomagałam i przekazywałam darowiznę, dlatego uważam, że dobro do mnie wróci. Życzę Wam wszystkim pięknego dnia i samych dobroci.
To jest część moich zobowiązań. Do 26.04 muszę spłacić pożyczkę 2800 zł. Zalegam jeszcze z 2 tysiącami dobrej znajomej, ona jest w stanie poczekać, bo rozumie w jakiej sytuacji się znajduje.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!