
Witam,mam na imię Ewa,mam 50 lat,nigdy o nic nie prosiłam z niczego nie korzystałam,żyłami z moim mężem 30 lat i nagle w ciągu jednej godziny moje życie legło w gruzach.Po śmierci nagłej i niespodziewanej mojego męża, pozostało mi 210000 zł długu czynsz,prądgaz,komornik,nie daje już rady ze spłatą, życiem, dniem codziennym,to jest ostatnia deska ratunku,choć ciężko mi uwierzyć że to się może udać. Chciałabym przespać jedną noc w spokoju.Wszystko już straciło sens,wszystkiego uczę się od nowa,życia w pojedynkę, codziennie walczę o przetrwanie.Jezeli zainteresował Ciebie mój los,wpłać złotówkę, może i dla mnie zaświeci jeszcze słońce.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!